Ile można dostać za rozebranie się w "Grze o tron"?
Marta Wawrzyn
25 czerwca 2015, 12:41
Na Reddicie wywęszyli ogłoszenie castingowe, dotyczące roli faceta, który miał się obnażyć w finale 5. sezonu "Gry o tron". Oprócz takich ciekawostek jak "nie może mieć nieprawidłowości w budowie narządów płciowych" podana jest też kwota, jaką zarobił ten statysta. Spoilery w tekście.
Na Reddicie wywęszyli ogłoszenie castingowe, dotyczące roli faceta, który miał się obnażyć w finale 5. sezonu "Gry o tron". Oprócz takich ciekawostek jak "nie może mieć nieprawidłowości w budowie narządów płciowych" podana jest też kwota, jaką zarobił ten statysta. Spoilery w tekście.
Jeśli widzieliście finał 5. sezonu "Gry o tron", pewnie pamiętacie, że w pewnym momencie jeden facet zaprezentował Cersei swoje przyrodzenie i krzyknął "Jestem Lannisterem! Obciągnij mi!". Jak wyglądało poszukiwanie takiego statysty i ile dostał on za tę niewielką, ale niewątpliwie wymagającą sporej odwagi rólkę? To wszystko wiemy, dzięki temu że wyciekł e-mail z informacjami castingowymi. Rozsyłali go dyrektorzy castingowi do osób, które mogłyby być zainteresowane rolą.
W mailu można przeczytać, że poszukiwano białego mężczyzny w wieku 25-50 lat, który byłby gotowy przylecieć z Wielkiej Brytanii do Chorwacji następnego dnia o 6. rano i zaprezentować przez kamerą swoje genitalia. W ogłoszeniu zaznaczono, że rzecz będzie się działa w tłumie i że obok będzie drugi pan, pokazujący, co ma dobrego. Zaznaczono, że aktor musi być "szczęśliwy i pewny siebie", pokazując się nago w tłumie, i że nie może mieć żadnych nieprawidłowości w budowie genitaliów ani piercingu. Musi też mieć włosy łonowe.
Potencjalnym zainteresowanym obiecano, że nie będzie zbliżeń na genitalia, to będzie tylko króciutki fragment dłuższej, ważnej sceny. Płaca była całkiem niezła – 900,98 funta za samą robociznę, a do tego zwrot kosztów podróży i parę innych dodatków. Aktor, który zgodził się zabłysnąć przed Cersei, spędził też parę dni w Chorwacji na koszt HBO – scenę kręcono w czwartek, a on wrócił do domu dopiero w sobotę.
Całego maila możecie przeczytać poniżej, a jeśli jesteście ciekawi, kto okazał się szczęściarzem, który dostał rolę, służymy i tą informacją – był nim Munro Graham.