12 najseksowniejszych par lesbijek z seriali
Marta Rosenblatt
18 lipca 2015, 23:38
"Orange Is the New Black" (Fot. Netflix)
W "Orange Is the New Black" mamy teraz gorący lesbijski trójkąt, w innych serialach zdarzają się nawet czworokąty. Ale Serialowa na razie pozostaje bardzo tradycyjna – przyglądamy się tylko i wyłącznie parom damsko-damskim. Od Calzony i Brittany przez Karmę i Amy, aż po dziewczyny ze "Skins" czy "Życia na fali". Uwaga na spoilery.
W "Orange Is the New Black" mamy teraz gorący lesbijski trójkąt, w innych serialach zdarzają się nawet czworokąty. Ale Serialowa na razie pozostaje bardzo tradycyjna – przyglądamy się tylko i wyłącznie parom damsko-damskim. Od Calzony i Brittany przez Karmę i Amy, aż po dziewczyny ze "Skins" czy "Życia na fali". Uwaga na spoilery.
Callie i Arizona (Sara Ramirez i Jessica Capshaw) – "Chirurdzy"
Callie i Arizona zaczęły spotykać się w piątym sezonie. Arizona jest chirurgiem dziecięcym i jest w tym naprawdę dobra. Callie… Cóż, Callie to Callie.
Jak każda para w "Chirurgach", mają za sobą historię, której nie powstydziłaby się niejedna opera mydlana. Arizona jest pierwszą dziewczyną Callie i trzeba przyznać, że jak na pierwszy raz to jest naprawdę nieźle. W tym związku było chyba wszystko. Burzliwe rozstania i powroty. Wypadek samochodowy, wyjazd do Afryki, zdrada, kalectwo, przypadkowa ciąża. Był też ślub, piękny, trzeba przyznać, szkoda tylko, że to nie był koniec kłopotów tej pary.
Obecnie nie są już razem. Ale znając Shondę Rhimes i jej skłonność do dramatów, obie panie wrócą do siebie – ewentualnie któraś z pań wyląduje na tamtym świecie. Miejmy nadzieję, że w grę wchodzi ta pierwsza opcja, bo trudno sobie wyobrazić nasze bohaterki w innych związkach. Martwe tym bardziej.
Shane i Carmen (Katherine Moennig i Sarah Shahi) – "The L Word"
Jak sama nazwa wskazuje, serial "The L Word był pełen lesbijek. Jednak to właśnie związek Shane i Carmen wzbudzał najwięcej emocji. Shane to klasyczna łamaczka serc. Nie uznaje monogamii. Jej liczba dziewczyn na odcinek przekracza roczną średnią przeciętnego człowieka. Właściwie wystarczyło, że tylko Shane spojrzała na jakąś dziewczynę. Pal licho, ze hetero. Większą moc uwodzenia ma chyba tylko Ridge Forrester. Ale oczywiście każda bad girl musi się w końcu zakochać, przynajmniej w filmach. Tak też było z Shane.
Zanim dziewczyny zostały parą, Carmen spotykała się z Jenny Schecter, z którą mieszkała Shane. W tym starciu Jenny nie miała żadnych szans. Ku zaskoczeniu chyba wszystkich w serialu Carmen nie była kolejna dziewczyną na jedną noc. To była prawdziwa miłość. Na tyle prawdziwa, że Shane rozstała się z Carmen dla jej dobra. Zdała sobie sprawę, że prędzej czy później skrzywdziłaby Carmen. A że rozstały się na chwilę przed ślubem? Klasyka.
Emily i Maya (Shay Mitchell i Bianca Lawson) – "Pretty Little Liars"
Emily Fields, która była kapitanem w drużynie pływackiej, to typ szkolnej sportsmenki. Niestety, ze względu na kontuzje musi porzucić swoje marzenia o pływaniu. Nie pytajcie, jak doszło do kontuzji. Jedno słowo: A.
Em w pierwszym sezonie jest zamknięta w sobie i ukrywa swoją orientację seksualną, co daje niemałe pole do popisu A. – tajemniczej osobie, która szantażuje tytułowe kłamczuchy. Obecnie jest wyautowana i ma za sobą kilka związków z dziewczynami. Właściwie nieśmiała Emily miała więcej dziewczyn niż niejedna bad girl z naszego zestawiania.
Paradoksalnie najpoważniejszym był ten pierwszy. Maya (wiecznie młoda Bianca Lawson) to nie jest typ dziewczyny, który spodoba się twoim rodzicom. I wcale nie chodzi o to, że sprawdziła Ems na "ciemną stronę mocy", ale o jej zamiłowanie do narkotyków. To właśnie kłopoty Mayi z narkotykami sprawiają, ze Emily zrywa z Mayą. Szkoda, bo tworzyły naprawdę fajną parę i miały kilka uroczych momentów.
Niestety, raczej do siebie nie wrócą. Maya zginęła w pożarze. Dzieci, pamiętacie – narkotyki to zło.
Kalinda i Lana (Archie Panjabi i Jill Flint) – "Żona idealna"
Trudno to nazwać związkiem. Nazwijmy to relacją. Lana Delaney jest agentką FBI i pojawia się w życiu Kalindy Sharmy, śledczej z Lockahrt Gardner, w pierwszym sezonie "Żony idealnej". Ich "relacje", przypominające zabawę w kotka i myszkę, z przerwami trwały do czwartego sezonu, w którym Kalinda nazywa Lanę swoją dziewczyną. To naprawdę spory postęp, uwierzcie. Szkoda tylko, że na tym właściwie się skończyło, potem agentka pojawiała się już tylko sporadycznie. Kalinda i Lana jako para miały spory potencjał, potwierdzi to każdy, kto widział pewną scenę w trzecim sezonie.
Niestety, czas pokazał, że tajemnicza śledcza nie była dobrym materiałem na niczyją drugą połówkę. Cary Agos, który, jak się wydawało, miał szansę dostać od Kalindy coś więcej, też marnie skończył. Jego ukochana odfrunęła z serialu całkiem, by rozpocząć nowe życie, którego szczegółów możemy się tylko domyślać.
Santana i Brittany (Naya Rivera i Heather Morris) – "Glee"
Piękna ceremonia ślubna i szalone wesele w finałowym sezonie – kto by pomyślał, że ten związek zakończy się happy endem! Dziewczyny mają za sobą naprawdę długą drogę. Zaczęło się od niezobowiązującego seksu. Bo przecież takie rzeczy się zdarzają między cheerioskami. Tak przynajmniej tłumaczyła to sobie Santana. Randkować zaczęły dopiero w trzecim sezonie, ale zanim do tego doszło, towarzyszyliśmy San w długim i bolesnym coming oucie.
Santana Lopez to najostrzejsza postać w "Glee", jej riposty są cięte jak żyletki, które nosi przy sobie. Britt to jej przeciwieństwo, jest spokojna, względnie miła i niezwykłe… naiwna. Okej, to najgłupsza serialowa blondynka od czasów Kelly ze "Świata wg Bundych". Jak wiadomo, przeciwieństwa się przyciągają.
Oczywiście przyznanie się do takiego uczucia przed całą szkołą odpadało. Byliśmy więc świadkami San udającej "heteryczkę". Sceny były naprawdę przekomiczne, zważywszy że jej "udawanym" chłopakiem był ukryty gej, członek drużyny futbolowej. Na szczęście oboje pogodzili się ze swoja orientacją. Po skończeniu liceum dziewczyny rozstały się, by w finałowym sezonie wziąć ślub. Romantyczne, ale kompletnie pokręcone. Dokładnie takie jak samo "Glee".
Katherine i Robin (Dana Delany i Julie Benz) – "Desperate Housewives"
Do szóstego sezon "Desperatek" dotrwali tylko najzagorzalsi fani, więc nieliczni kojarzą w ogóle taką postać jak Robin. A szkoda. Robin (w tej roli jak zwykle świetna Julie Benz) to była striptizerka, która, jak nietrudno się domyślić, wprowadza niemałe zamieszanie na Wisteria Lane. Robin pracowała w klubie, który Susan odziedziczyła po swym byłym mężu. Ostatecznie Susan namówiła ją do rzucenia pracy i po wielu perypetiach postanowiła dać jej też dach nad głową. Bo cóż, byłe striptizerki nie są szczególnie pożądane na rynku pracy.
Niestety małżeństwo plus seksowna blond striptizerka to nie jest idealny układ i Robin ostatecznie trafia pod dach Katherine. Robin ma w sobie tyle uroku, że obie panie lądują razem w łóżku. Związek gospodyni domowej z byłą striptizerką jak na standardy amerykańskich przedmieść to zdecydowanie za wiele.
Pod koniec sezonu Katherine i Robin wyjeżdżają więc razem do Paryża. Happy end? Nic z tego. Kath powraca w 8. sezonie. Niestety, już bez Robin. Brawo, scenarzyści – zawaliliście to.
Bo i Lauren (Anna Silk i Zoie Palmer) – "Lost Girl"
Bo to biseksualny sukkub wysysający energię życiową. Przyznacie, że to nie jest opis idealnej kandydatki na partnerkę. Na szczęście poza byciem sukkubem bohaterka posiada całą paletę zalet, a co najważniejsze jest po prostu równą dziewuchą. Chłodna i opanowana dr Lewis jest zaprzeczeniem Bo. Jak to zwykle bywa, przeciwieństwa się przyciągają.
Panie od początku miały pod górkę. Lauren jest człowiekiem i seks z sukubem jest dla niej zwyczajnie niebezpieczny. Na szczęście w miarę upływu czasu Bo nauczyła się kontrolować swoje moce.
B. i L. romansują ze sobą od pierwszego sezonu. "Romansują" to dobre słowo, bo w tak zwanym między czasie Bo spotyka się wilkokształtnym Dysonem. Trójkąt miłosny trwa właściwie przez wszystkie pięć sezonów. Mało tego, z trójkąta robi się czworokąt. Do walki o serce naszego sukkuba staje blond walkiria Tamsin. "Zawody" wygrała Lauren. Bo mogła spotykać się z wieloma najróżniejszymi ludźmi i stworami, ale jej serce od zawsze należało do pani doktor. Scenarzyści wyjątkowo tego nie schrzanili. Go Canada, go!
Naomi i Emily (Lily Loveless i Kathryn Prescott) – "Skins"
Chyba najtrudniejszy związek w naszym zestawieniu. Nie mogło być inaczej, dzieciakom ze "Skins" daleko do cukierkowych amerykańskich nastolatków z seriali CW. Napisać, że to trudna młodzież, to jakby nie napisać nic. Emily i Naomi to przedstawicielki drugiego pokolenia Skinsów. Em żyje w cieniu siostry bliźniaczki, wiecznej imprezowiczki, podkochuje się w Naomi. Zanim N. uświadomi sobie, że odwzajemnia uczucia Emily, przeżyjemy z nią wszystkie rozterki i dramaty. Panna Campbell długo walczy ze swoją prawdziwą orientacją seksualną.
Dziewczyny w końcu zaczynają się spotykać, ale to nie oznacza końca problemów. Wręcz przeciwnie. W czwartym sezonie mamy więc zdradę Naomi, dramatyczną scenę na dachu, łzy i jeszcze więcej łez.
Koniec końców dziewczyny godzą się. Nawet wyjeżdżają razem do Meksyku. Niestety dla fanów Naomeily twórcy "Skinsów" postanowili wypuścić jeszcze jedną serię, w której poznajemy dalsze, "dorosłe" losy bohaterów. Scenarzyści nie mieli litości dla Naomi: dziewczyna dowiaduje się, że ma raka i umiera. Cóż, liczba trupów w tym serialu musi się zgadzać. Szkoda tylko, że Emily pojawiła się tylko epizodycznie.
Ciekawostką jest, że BBC America, emitująca "Skins" w USA, wycięła scenę pierwszego razu bohaterek. Widać według Amerykanów dwie całujące się dziewczyny to za dużo dla nastoletnich oczu.
Piper i Alex (Taylor Schilling i Laura Prepon) – "Orange Is the New Black"
Fatalne zauroczenie – tak chyba można nazwać to, co łączy Piper i Alex. Trudno było nie zakochać się w seksownej dilerce narkotyków i pasjonującym życiu, które prowadzi.
Niestety siłą rzeczy prędzej czy później musi się zrobić nieciekawie i trzeba wrócić do szarej rzeczywistości. Na nieszczęście lub szczęście, przeszłość dopadła Piper bardzo szybko. I to jak. Chapman ląduje w więzieniu, w którym spotyka swoją byłą dziewczynę i zaczyna się jazda bez trzymanki.
Z kronikarskiego obowiązku dodajemy, że gdzieś tam w tle pałęta się niejaki Larry – były chłopak Piper. Dawno już żadna serialowa postać nie budziła takiej niechęci. I nawet nie chodzi o to, że Larry jest ciamajdowaty, rozlazły i trudno ujrzeć w nim jakąkolwiek zaletę. Konkurencji z Alex Vause nie wytrzymałby niejeden amant filmowy.
Relacja dziewczyn to jeden z najbardziej intensywnych związków w naszym zestawieniu. Dobra, nie oszukujmy się to jedna z najfajniejszych, najseksowniejszych par w historii telewizji. Na dodatek w najnowszym sezonie swoje trzy grosze dokłada seksowna Ruby Rose. Co z tego wyniknie?
Karma i Amy (Katie Stevens i Rita Volk) – "Faking It"
Wyobraźcie sobie liceum, w którym każda mniejszość jest nie tylko akceptowana, ale i hołubiona. "Etniczne" i homoseksualne dzieciaki są na topie. Stereotypowi pomponiara i sportowiec są na samym końcu łańcucha pokarmowego, gej i wrażliwy artysta są najpopularniejszymi uczniami. Jak zostać popularnym w takiej szkole, kiedy jest się przeciętną heteroseksualną białą dziewczyną? Nic prostszego – udawać parę ze swoją najlepszą przyjaciółką.
Sytuacja komplikuje się, kiedy jedna z dziewczyn, Amy, uświadamia sobie, że czuje coś do przyjaciółki. Udawany związek wymyka się spod kontroli. Obecnie dziewczyny nie są w najzdrowszych relacjach, bo Amy przespała się z chłopakiem Karmy. Tak, to skomplikowane. Po drodze Amy zdążyła randkować z inną dziewczyną. Wszystko wskazuje jednak na to, że Karma ostatecznie odwzajemni uczucie swojej przyjaciółki. Czy dziewczęta będą razem? Licho wie. W tym serialu może wydarzyć się praktycznie wszystko. Sezon 2B już sierpniu.
Marissa i Alex (Mischa Barton i Olivia Wilde) – "The O.C."
Może nie był to najtrwalszy związek w historii amerykańskiej telewizji, ale warto go odnotować. W końcu w role Marissy i Alex wcielają się Mischa Barton i Olivia Wilde. Serial przyniósł aktorkom zmienne szczęście. Olivia dzięki gościnnej roli Alex dała się poznać szerszej publiczności i rozpoczęła swój marsz do Hollywood. Dla Mishy to była równia pochyła.
Alex to typowa bad girl – praca w barze, tatuaże i te sprawy. Marissa to rozpieszczona dziewczyna z bogatego domu. To nie mogło się udać. Ich relacja zaczęła się przewrotnie, bo Alex na początku była dziewczyną Setha (przez jakieś trzy odcinki). Marissa chyba jednak zrobiła na niej większe wrażenie. Cooperówna początkowo broniła się przed uczuciem, ale w końcu ulega urokowi Ale (kto by nie uległ urokowi Olivii Wilde?). Jednak nie na tyle mocno, aby zapomnieć o swojej jedynej i prawdziwej miłości – Ryanie.
To wszystko brzmi jak opis południowoamerykańskiej telenoweli, ale uwierzcie, to była naprawdę fajna para. Szkoda tylko, że scenarzyści postanowili tak bezmyślnie i niefajnie pożegnać się z postacią Alex. Scena rozstania do dziś dnia pozostaje niedościgniony wzorem, jak nie kończyć związków.
Cosima i Delphine (Tatiana Maslany i Evelyne Brochu) – "Orphan Black"
"Moja orientacja seksualna nie jest tym, co jest we mnie najbardziej interesujące" – to słowa Cosimy i jest to absolutna prawda, ale nie w przypadku tego zestawienia. Cosima to jedno z dziewięciu wcieleń genialnej Tatiany Maslany. Dziewczyna jest typowym geekiem, studiuje ewolucyjną biologię rozwoju na uniwersytecie w Minnesocie. Tak, ten klon jest supermądry. Nie na tyle jednak, by oprzeć się blond lokom i francuskiemu akcentowi Delphine, która pojawia się w jej życiu tylko po to, aby ją obserwować i śledzić.
Zabawa uczuciami to broń obusieczna i Delphine zakochuje się w panie Niehaus. W trzecim sezonie nie są już razem, ale i tak jasne jest, że się kochają. Niestety, wszystko wskazuje na to, że uczucie do Cosimy może okazać się dla Delphine zabójcze. Fani wciąż jednak mają nadzieję, że Delphine przeżyła. W końcu nie takie rzeczy działy się w "Orphan Black"…