John Oliver o przekrętach kościołów w USA [wideo]
Marta Wawrzyn
18 sierpnia 2015, 20:02
Jeśli myślicie, że w Polsce ojciec Rydzyk doi emerytów, to wiedzcie, iż za oceanem są znacznie lepsi spece. W najnowszym "Przeglądzie tygodnia" John Oliver przedstawił przerażające informacje na temat teleewangelistów. Program po prostu wgniata w fotel!
Jeśli myślicie, że w Polsce ojciec Rydzyk doi emerytów, to wiedzcie, iż za oceanem są znacznie lepsi spece. W najnowszym "Przeglądzie tygodnia" John Oliver przedstawił przerażające informacje na temat teleewangelistów. Program po prostu wgniata w fotel!
"Przegląd tygodnia: Wieczór z Johnem Oliverem" ostatnio miał parę słabszych odcinków, ale wydaje się, że to już przeszłość. Tydzień temu edukacja seksualna, teraz teleewangeliści – brytyjski komik zabrał się za mocne tematy i zrobił je naprawdę dobrze.
20-minutowy segment programu poświęcony tematyce amerykańskich kościołów, które z Bogiem nie mają za wiele wspólnego (chyba że za Boga uznać banknot dolarowy), wgniótł w fotel. Oliver pokazał, jak bezczelni są teleewangeliści i w jak prosty sposób wyciągają od swoich wyznawców pieniądze. Zaprezentował m.in. sylwetkę niejakiego Creflo Dollara, który nie wstydzi się tego, że najbardziej na świecie czci pieniądz, i nie ma problemu z poproszeniem ludzi o zrzutkę na prywatny samolot za 65 mln dolarów. Najbardziej przerażające jest to, że pan Dollar jest w stanie znaleźć wyznawców, którzy jego kaprysy rzeczywiście spełniają.
Takich "kapłanów" jest w USA więcej, wszyscy żerują na ludzkiej naiwności i wierze w Boga. Wmawiają Amerykanom, że zamiast leczyć raka, lepiej przysłać pieniądze do nich, a Bóg ich natychmiast uzdrowi. Twierdzą, że płacenie na ich "kościoły" to inwestycja i nakłaniają ludzi do przysyłania im pieniędzy w kopertach. Mechanizmy tych przekrętów są mało finezyjne, by nie rzec – prostackie.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że własną religię założyć w USA jest bardzo łatwo. Takim złodziejem może zostać każdy, wystarczy wypełnić kilka papierków. A podatków od darowizn płacić nie trzeba, bo kościoły są z podatków zwolnione. Nic dziwnego, że skala złodziejstwa jest niesamowita.
Zobaczcie program, a potem wesprzyjcie kościół Olivera. Jego strona to czysty odlot – a teraz sobie wyobraźcie, że prawdziwi teleewangeliści robią dokładnie to samo, tylko na poważnie.