Ogłoszono słowo roku 2015 – związane z serialami!
Marta Wawrzyn
5 listopada 2015, 12:33
Nałogowe oglądanie seriali zwróciło uwagę twórców słynnego Collins Dictionary. Właśnie wybrali oni słowo roku 2015, bezpośrednio związane z tym, czym Serialowa zajmuje się na co dzień.
Nałogowe oglądanie seriali zwróciło uwagę twórców słynnego Collins Dictionary. Właśnie wybrali oni słowo roku 2015, bezpośrednio związane z tym, czym Serialowa zajmuje się na co dzień.
Proszę państwa, słowo roku 2015 wg słownika Collinsa to "binge-watch". Czyli angielskie określenie tego, co my nazywamy serialowymi maratonami, a niektóre polskie media kompulsywnym oglądaniem (którego to określenia nie znoszę, o czym pisałam już wiele razy).
Przedstawiciele Collins Dictionary powiedzieli mediom, że takie serwisy jak Netflix czy w Wielkiej Brytanii iPlayer zmieniły sposób, w jaki oglądamy telewizję, a użycie słów "binge-watch" i "binge-watching" wzrosło ostatnio o jakieś 200%. Dlatego nie mogło być innego słowa roku.
Ich zdaniem czasy się zmieniają i mało kto już chce czekać na emisję nowych odcinków w telewizji, a potem je oglądać o określonej porze. Nie ma też mowy o przegapieniu odcinka, skoro wszystko da się nadrobić w internecie.
"Scenarzyści ewidentnie wspięli się na wyżyny swoich możliwości w 2015 roku, a my straciliśmy samokontrolę. Wiadomo, że Przepraszam, ale dziś nie dam rady prawdopodobnie oznacza, że jesteśmy na finałowym odcinku. Spędzamy całe weekendy, pochłaniając pełne zestawy takich seriali, jak Gra o tron, Orange Is the New Black czy Homeland" – czytamy w uzasadnieniu.
I to wszystko prawda, a nam, Polakom, pozostaje tylko żałować, że na razie nie mamy równie zgrabnego określenia uzależniających serialowych maratonów. Ale Netfliksa też nie mamy.