3 lutego 2016, 17:32
George Clooney i Hugh Laurie – czyli dwaj słynni lekarze z małego ekranu – pojawili się w "Jimmy Kimmel Live", by ratować gospodarza programu. Tak, było dziwnie!
George Clooney i Hugh Laurie – czyli dwaj słynni lekarze z małego ekranu – pojawili się w "Jimmy Kimmel Live", by ratować gospodarza programu. Tak, było dziwnie!
Jimmy Kimmel potrzebował lekarza, więc pojawiło się od razu ich dwóch. George Clooney i Hugh Laurie wcielili się w swoje dawne postacie z "Ostrego dyżuru" i "House'a", by razem dokonać cudu. Na medycynie co prawda żaden specjalnie się nie zna, ale za to rapowali, tańczyli, żartowali i w końcu udało się uratować pacjenta.
Szkoda tylko, że nie pojawiło się więcej osób z obsady "Ostrego dyżuru". Ale niestety – Julianna Margulies kręci "Żonę idealną", Noah Wyle miał rodzinny wtorek z taco, zaś Eriq La Salle musiał wypełnić swój obowiązek ławnika. Koniec końców George Clooney musiał sobie poradzić (prawie) sam.