Kit Harington mówi, że wróci do "Gry o tron". Ale…
Marta Wawrzyn
8 marca 2016, 12:32
Dobra wiadomość: Kit Harington przyznał, że kręcił sceny do 6. sezonu "Gry o tron". Zła wiadomość: jeśli mówi prawdę, to tych scen za wiele nie zobaczymy. Tradycyjnie – uwaga na duże spoilery!
Dobra wiadomość: Kit Harington przyznał, że kręcił sceny do 6. sezonu "Gry o tron". Zła wiadomość: jeśli mówi prawdę, to tych scen za wiele nie zobaczymy. Tradycyjnie – uwaga na duże spoilery!
Jon Snow jest martwy i na zmartwychwstanie się nie zanosi – taki był przekaz twórców "Gry o tron" w czerwcu, kiedy zakończył się 5. sezon, i teraz to się bynajmniej nie zmieniło. Kit Harington do tej pory unikał jak mógł zdradzenia czegokolwiek na temat dalszych losów swojego bohatera, ale właśnie się złamał. W Time Out London można znaleźć krótką rozmowę z aktorem, w której ten powiedział znacznie więcej niż do tej pory.
Ale z drugiej strony to, co powiedział, nie napawa optymizmem. – Słuchajcie, nie ma mnie już w serialu. Zdecydowanie mnie nie ma w nowej serii – próbował zbyć reporterów Harington. – Kręciłem sceny, w którym jestem martwy. To jeden z najlepszych moich występów – zażartował, dopytywany, czy w ogóle pojawił się na planie "Gry o tron".
Dalej aktor utrzymywał, że grał tylko zwłoki i nie ma zielonego pojęcia, co będzie się działo teraz w serialu. Co chyba jednak stuprocentową prawdą nie jest – Maisie Williams na przykład mówiła, że czekają nas w 6. sezonie twisty związane z Jonem Snowem.
Przebicie się przez ten mur półprawd nie jest proste, a ponieważ George R.R. Martin wciąż pisze swoją nową książkę, musimy po prostu czekać na powrót serialu. 24 kwietnia w USA, 25 kwietnia w Polsce.