Ilu Polaków zagląda na Netfliksa? Są pierwsze dane!
Marta Wawrzyn
29 kwietnia 2016, 12:33
Jeśli wydaje Wam się, że wszyscy dookoła korzystają z Netfliksa, to nie macie racji. Dane Gemiusa udowadniają czarno na białym, że na razie jest to w Polsce bardzo niszowa rozrywka.
Jeśli wydaje Wam się, że wszyscy dookoła korzystają z Netfliksa, to nie macie racji. Dane Gemiusa udowadniają czarno na białym, że na razie jest to w Polsce bardzo niszowa rozrywka.
Netflix nie ujawnia danych dotyczących liczby użytkowników w różnych krajach, ale próbują ich liczyć zewnętrzne firmy. Wirtualne Media podają dane Gemiusa dotyczące tego, jak radzi sobie w Polsce światowy gigant VoD. Nie ma wśród nich liczby płacących subskrybentów – tę informację zna tylko Netflix – ale są dane dotyczące realnych użytkowników i odsłon. Realni użytkownicy to w praktyce po prostu liczba osób, które odwiedziły w danym miesiącu polską stronę Netfliksa, korzystając z komputerów (ruch mobilny nie jest tu wliczany, bo jest on po prostu tak mały, że Gemius nie był w stanie go oszacować w badaniu).
Netflix pojawił się w Polsce 6 stycznia. W styczniu odwiedziło go 337 674 Polaków, którzy wyklikali 2 744 902 odsłon. W lutym, kiedy wszystkim skończył się darmowy miesiąc testowy, te liczby były już dużo mniejsze: odpowiednio 73 666 i 619 603. W marcu polski Netflix znów zaliczył wzrost: 160 618 realnych użytkowników i 959 775 odsłon. Zapewne było to związane z premierą nowego sezonu "House of Cards".
Te wyniki zdają się potwierdzać to, co powtarzali eksperci: że Netflix w Polsce będzie rozrywką niszową. Dość wysoka cena, brak polskich napisów i oferta znacznie uboższa niż ta, którą mają użytkownicy z innych krajów – przede wszystkim USA – to główne powody, dla których Polacy nie palą się na razie do korzystania z Netfliksa.
Wydaje się, że szansą dla serwisu są głośne premiery – marcowy wzrost to efekt "House of Cards" i po części pewnie też "Daredevila". W kwietniu zapewne serwis zaliczy kolejny spadek, bo aż tak głośnych premier nie było. Na razie widać, że Polacy z Netfliksa nie tyle korzystają, ile go testują. A to, czy polska baza użytkowników będzie rosła, zależeć będzie nie tylko od liczby oferowanych tytułów, ale też od tego, czy będą pojawiać się na bieżąco spolszczenia.
Ale na koniec warto zauważyć jedną rzecz: nawet jeśli za korzystanie z Netfliksa płaci "tylko" 100 tys. Polaków, to oznacza, że nasz rynek przynosi ok. miliona euro przychodu miesięcznie. A to już nie jest liczba, którą można bagatelizować.