5 seriali, do których oglądania Was przekonaliśmy
Marta Wawrzyn
30 maja 2016, 12:33
Kończymy już powoli obchody 5-lecia Serialowej. Na deser krótkie zestawienie seriali, które uwielbialiśmy tak bardzo, że aż byliśmy w stanie Was tym uwielbieniem zarazić.
Kończymy już powoli obchody 5-lecia Serialowej. Na deser krótkie zestawienie seriali, które uwielbialiśmy tak bardzo, że aż byliśmy w stanie Was tym uwielbieniem zarazić.
To nie jest tak, że z przekonywania Was do oglądania naszych ulubionych seriali uczyniliśmy misję, ale nie da się ukryć, że w ciągu 5 lat naszej działalności o niektórych serialach pisaliśmy tak często i w takich superlatywach, że aż zaczęliście je oglądać razem z nami. Listę prawdopodobnie można by wydłużyć nawet do kilkunastu pozycji, a oto kilka najbardziej oczywistych przykładów seriali, których popularność na Serialowej rosła z sezonu na sezon.
"Mad Men"
Od "Mad Men" wszystko się zaczęło. Produkcji Matthew Weinera co prawda żadnemu fanowi seriali przedstawiać nie trzeba było, ale już przekonywanie do oglądania jak najbardziej wchodziło w grę. To nie jest serial, który Polacy oglądają masowo. I trudno się dziwić – "Mad Men" nie dość że jest bardzo mocno osadzone w amerykańskich realiach, to jeszcze wolno się rozkręca. Na początku serial oglądała garstka naszych czytelników. Mimo to uparcie go recenzowaliśmy niemal co tydzień – i warto było. Z sezonu na sezon te recenzje interesowały coraz więcej osób, a kiedy serial się kończył, spokojnie można było powiedzieć, że jest to jeden z najpopularniejszych tytułów na Serialowej.
"Parks and Recreation"
Komedia tak niszowa, że choć od jej premiery minęło siedem lat, nie zainteresowała się nią żadna polska telewizja. Nie ma też "Parków" na polskim Netfliksie – widać nawet oni nie wierzą, że ktokolwiek to obejrzy. Problem z tym serialem jest taki, że opowiada o czymś bardzo odległym od naszej rzeczywistości – małomiasteczkowej polityce amerykańskiej – unikając przy tym mainstreamowego humoru. Nawet w USA mało kto serial oglądał, a w Polsce… no cóż, w Polsce oglądało go kilka tysięcy czytelników Serialowej, po tym jak miesiącami truliśmy, jaki to jest dobry serial.
"Żona idealna"
O tym, jak wiele miejsca poświęcaliśmy "Żonie idealnej", najlepiej świadczy fakt, że pod względem liczby artykułów produkcja CBS przegrywa tylko z "Grą o tron". I trzeba przyznać, że częstotliwość, z jaką pisaliśmy o "Żonie idealnej", zrobiła różnicę. Nigdy co prawda nie oglądało "Żony idealnej" tylu naszych czytelników co np. "Chirurgów", ale można powiedzieć, że jest to jeden z najpopularniejszych seriali u nas, oglądany przez jakieś kilkanaście tysięcy osób.
"The Americans"
"The Americans" teraz wszyscy nadrabiają, po tym jak z Andrzejem zachwycaliśmy się niemal każdym odcinkiem 4. sezonu. To jeden z tych seriali, które z każdym sezonem zyskują, i cieszymy się bardzo z tego, że macie do nas zaufanie i brniecie przez pierwsze, dość przeciętne odcinki. Wyraźnie widać, że serialowi u nas rośnie, i wydaje się, że w przyszłym roku znajdzie się już wśród najpopularniejszych.
"Jane the Virgin"
Z "Jane the Virgin" była na początku przedziwna sprawa – chyba wszyscy uważaliśmy, że pomysł na serial jest idiotyczny, kojarzyliśmy też polską "Majkę", która dziełem wybitnym nie była. Serial był skazywany na porażkę – pamiętam te zjadliwe komentarze po upfrontach! – a kiedy zaczęliśmy go chwalić, zapanowało wielkie niedowierzanie. Reszta już jest historią – dziś losy Jane Gloriany Villanuevy śledzą tysiące czytelników Serialowej, również płci męskiej. Ale przekonywanie Was że warto trwało dobrych kilka miesięcy. A potem Gina Rodriguez dostała Złoty Glob i nagle okazało się, że "Jane the Virgin" oglądają dosłownie wszyscy.