Bitwa bękartów w liczbach. I jeszcze więcej zdjęć!
Marta Wawrzyn
17 czerwca 2016, 15:03
W poniedziałek w "Grze o tron" zobaczymy największą bitwę w historii telewizji. HBO wypuściło kolejne foty promocyjne, ujawnione zostały też imponujące liczby.
W poniedziałek w "Grze o tron" zobaczymy największą bitwę w historii telewizji. HBO wypuściło kolejne foty promocyjne, ujawnione zostały też imponujące liczby.
Wiemy już, że bitwa bękartów, którą zobaczymy w poniedziałek 20 czerwca w HBO, będzie duża. A jak duża dokładnie? Serwis EW.com opublikował kilka liczb, które rzeczywiście robią wrażenie. Reżyserem odcinka jest Miguel Sapochnik (który w poprzednim sezonie zrobił "Hardhome"), a oto, jak wygląda to w liczbach:
600-osobowa ekipa – w tym operatorzy, osoby odpowiedzialne za kostiumy czy scenografię;
500 statystów – zobaczymy ich w obu armiach; będą grać Dzikich, łuczników, wojowników z mieczami czy włóczniami. Obie armie były trenowane osobno, po to aby dodatkowo zwiększyć poczucie rywalizacji. A ponieważ użyto również efektów specjalnych, będziemy mieć wrażenie, że po obu stronach są tysiące osób;
160 ton żwiru – bitwa odbywa się na błotnistym polu w Irlandii Północnej, a ponieważ konie nie lubią błota, przywieziono żwir;
70 koni – jedna z najtrudniejszych rzeczy to ogarnięcia to zawsze konie. Ich opanowanie jest drogie i czasochłonne, dlatego bitwy konne oglądamy głównie w wysokobudżetowych filmach;
25 kaskaderów obu płci – bo ktoś musi spadać z koni i dostawać lanie;
25 dni zdjęciowych – przeciętny odcinek serialu dramatycznego kręci się od 8 do 12 dni. W tym przypadku nakręcenie samej sekwencji bitwy (wraz ze wszystkim, co będzie z nią bezpośrednio związane) zajęło 25 dni;
4 ekipy operatorów – to też imponujące jak na telewizję.
Dokładny koszt całego przedsięwzięcia nie został podany. Ale przeciętny odcinek w tym sezonie "Gry o tron" kosztował 10 mln dolarów, a ten odcinek zdecydowanie jest droższy niż przeciętny. Jeszcze więcej zdjęć promocyjnych znajdziecie tutaj.