Nominacje do Emmy wg stacji. Netflix mocno w górę
Marta Wawrzyn
15 lipca 2016, 13:00
Najwięcej nominacji do Emmy dostało w tym roku HBO i "Gra o tron", ale wyraźnie widać, jak szybko to się zmienia. Netflix, którego seriale jeszcze kilka lat temu były na takich galach ciekawostką, jest na najlepszej drodze do zdominowania rynku.
Najwięcej nominacji do Emmy dostało w tym roku HBO i "Gra o tron", ale wyraźnie widać, jak szybko to się zmienia. Netflix, którego seriale jeszcze kilka lat temu były na takich galach ciekawostką, jest na najlepszej drodze do zdominowania rynku.
Jeśli przyjrzycie się uważniej wczorajszej liście nominowanych do Emmy, zauważycie, że rządzą trzy stacje – HBO, FX i Netflix. Ta pierwsza wciąż wypada najlepiej – sama "Gra o tron" otrzymała 23 nominacje, w tym dla najlepszego dramatu. Obsypany nominacjami został też "Veep". Łącznie HBO zgarnęło 94 nominacje i zdecydowanie rządzi.
Dla FX to fantastyczny rok – rekordy biją "American Crime Story" (22 nominacje) i "Fargo" (18 nominacji), a do tego jeszcze zauważono "The Americans". W tym roku ta stacja zajęła drugie miejsce z 56 nominacjami. To wynik prowadzonej od lat polityki polegającej na wspieraniu dobrych seriali, nawet jeśli nie zawsze oglądalność dopisuje.
Ciekawie jest na miejscu trzecim. Netflix mocno urósł przez ostatnie 12 miesięcy – rok temu były 34 nominacje, teraz jest już 54. To największy wzrost na całej liście. A biorąc pod uwagę to, jak dużo nowych seriali jest w planach, można przypuszczać, że za rok uda się pokonać FX. A w latach kolejnych pewnie i HBO, które jako jedyne z pierwszej trójki zaliczyło spadek – ze 126 do 94 nominacji.
Amazon i Hulu mają jeszcze bardzo dużo do nadrobienia – dostały odpowiednio po 16 i dwie nominacje. To ambitne plany Netfliksa są tutaj najciekawsze. Jestem przekonana, że za rok FX zostanie pokonane, ponieważ to tradycyjna kablówka, która ma ograniczony budżet i z pewnością nie wydaje miliardów na seriale. Budżet Netfliksa – 6 miliardów w tym roku na produkcje własne i licencje – wydaje się w tym momencie praktycznie nieograniczony.
Żyjemy w ciekawych czasach, kiedy tradycyjna telewizja ma coraz więcej powodów, aby bać się serwisu internetowego, który może wszystko. Liczby poniżej pokazują to bardzo wyraźnie.