31 lipca 2016, 18:04
Will Smith pojawił się w programie Jimmy'ego Fallona, aby promować swój nowy wielki film. W związku z tym nie mogło też zabraknąć wielkiego wejścia – powtarzanego aż do skutku.
Will Smith pojawił się w programie Jimmy'ego Fallona, aby promować swój nowy wielki film. W związku z tym nie mogło też zabraknąć wielkiego wejścia – powtarzanego aż do skutku.
Will Smith pojawi się już za chwilę na ekranach w filmie "Suicide Squad" u boku Margot Robbie i nie tylko. Skala produkcji jest ogromna, więc potrzebne też było świetne wejście do programu "The Tonight Show". Dawny książę z Bel-Air próbował tak długo, aż wreszcie udało się usatysfakcjonować wszystkich. Klucz do sukcesu? Chór gospelowy, jednorożec i panda.
Aktor opowiadał też, jak bardzo się ekscytował, kiedy na planie "Suicide Squad" pojawił się Batmobile. Nie był w stanie się opanować i po prostu zamienił się w fana.