"To praktycznie świat, w którym żyjemy". Charlie Brooker i fragmenty 3. sezonu "Black Mirror"
Marta Wawrzyn
13 października 2016, 12:33
Już za tydzień będziemy oglądać sześć nowych światów Charliego Brookera w 3. sezonie "Black Mirror". Dziś mamy zapowiedzi dwóch odcinków – bardzo różnych od siebie i wyglądających tak samo przerażająco.
Już za tydzień będziemy oglądać sześć nowych światów Charliego Brookera w 3. sezonie "Black Mirror". Dziś mamy zapowiedzi dwóch odcinków – bardzo różnych od siebie i wyglądających tak samo przerażająco.
21 października "Black Mirror" powróci na Netfliksie z sześcioma nowymi odcinkami, o bardzo bogatym przekroju tematycznym. W "San Junipero" udamy się w podróż do Kalifornii z lat 80., w "Shut Up and Dance" poznamy koszmary rodem z internetu, w "Nosedive" zobaczymy świat jeszcze bardziej zwariowany na punkcie serwisów społecznościowych niż nasz. "Men Against Fire" to historia związana z wojskowością, "Playtest" pokaże nam zachwycające, ale i przerażające urządzenie dla fanów gier, zaś 90-minutowy "Hated in the Nation" to skandynawski kryminał z twistem.
Netflix wypuścił materiały wideo dotyczące dwóch odcinków. "Każdy tutaj stara się trochę bardziej i jest fałszywy. Wszystko dlatego, iż każdy jest przerażony, że spadnie w rankingu, czego konsekwencje są nieprzyjemne. Czyli w praktyce to świat, w którym żyjemy" – mówi Charlie Brooker o odcinku "Nosedive", w którym poznamy Lacie (Bryce Dallas Howard), kobietę walczącą ze sztucznym uśmiechem o poprawienie swojej pozycji w serwisie społecznościowym. Nie jest to jednak taki zwykły serwis społecznościowy, tylko coś, na czego punkcie wszyscy mają totalnego fioła i co ma konsekwencje w prawdziwym życiu.
Ten odcinek to społeczna satyra o tym, jak wszyscy pragniemy akceptacji. Jego twórcami oprócz Charliego Brookera są Rashida Jones i Mike Schur ("Parks and Recreation"), a reżyserem Joe Wright ("Pokuta", "Duma i uprzedzenie").
"Playtest" to z kolei wariacja na temat horroru z technologią w roli głównej. Bohater tego odcinka będzie testował nowoczesne urządzenie, które zachwyci, ale i przerazi fanów gier. Główną rolę gra tutaj Wyatt Russell – syn Kurta Russella i Goldie Hawn – z kolei reżyserem odcinka jest Dan Trachtenberg ("Cloverfield Lane 10"). Annabel Jones, producentka "Black Mirror", mówi, że zobaczymy "popcornowy film, mocno osadzony w gatunku horroru" – taki, który jednocześnie straszy i sprawia frajdę.