Zima nadejdzie w środku lata. Liam Cunningham podał przybliżoną datę premiery 7 . sezonu "Gry o tron"
Marta Wawrzyn
1 marca 2017, 12:32
Zdjęcia do 7. sezonu "Gry o tron" jeszcze trwają i na pewno nie będzie premiery wiosną. Odtwórca roli Davosa zdradził, kiedy wedle jego informacji serial HBO powinien powrócić na ekrany.
Zdjęcia do 7. sezonu "Gry o tron" jeszcze trwają i na pewno nie będzie premiery wiosną. Odtwórca roli Davosa zdradził, kiedy wedle jego informacji serial HBO powinien powrócić na ekrany.
Mimo że 7. sezon "Gry o tron" będzie liczyć tylko 7 odcinków, jego premiera została opóźniona. Wszystko dlatego, że serialowa ekipa musiała czekać na śnieg, aby zimowe Westeros wyglądało autentycznie. Ostatnio pojawiły się doniesienia, że zdjęcia na Islandii powstają w strasznym mrozie. Kit Harington, Liam Cunningham, Kristofer Hivju i inni kręcą nowe odcinki w temperaturze minus 25 stopni i przy silnym wietrze.
Page Six doniósł, że aktorzy przebierają się w hotelu i przyjeżdżają na plan w kostiumach, a w przerwach ukrywają się w ogrzewanych "rosyjskich namiotach". Dialogi muszą często wykrzykiwać, bo wiatr zagłusza ich słowa. Był także problem z brakiem śniegu, ale na szczęście ekipę "Gry o tron" kilka dni temu uratowała gigantyczna śnieżyca.
To wszystko dzieje się w momencie, kiedy zwykle już trwała postprodukcja i szykowano się do kwietniowej premiery. W tym roku nowa "Gra o tron" ma się pojawić dopiero latem. Dokładniejszej daty na razie nie ma, ale to i owo zdradził Liam Cunningham, odtwórca roli Davosa Seawortha, w rozmowie z irlandzkim "The Independent".
– Ciągle rozczarowuję różnych ludzi na całym świecie, bo serial powinien wyjść w kwietniu. A z tego co wiem, będzie w lipcu. W tym roku planują coś specjalnego na premierę sezonu. Zła wiadomość jest taka, że całość to tylko 7 odcinków. Z tego co wiem, zdjęcia do finałowego sezonu zaczynają się we wrześniu – powiedział aktor.
Niby nic nowego, ale jeśli policzycie, kiedy zakończą się sezony "Pozostawionych", "Veepa" i "Doliny Krzemowej", wszystko się zgadza. HBO będzie mieć miejsce w niedzielnej ramówce dopiero na początku lipca i to jest w tej chwili najbardziej prawdopodobna data premiery 7. sezonu "Gry o tron".