"Californication" (5×01): Powrót na Zachodnie Wybrzeże
Daniel Nogal
26 grudnia 2011, 15:02
Obejrzeliśmy pierwszy odcinek 5. sezonu "Californication". Co u Hanka Moody'ego? Uwaga na spoilery.
Obejrzeliśmy pierwszy odcinek 5. sezonu "Californication". Co u Hanka Moody'ego? Uwaga na spoilery.
Od wydarzeń, które rozegrały się w finale 4. serii, minęło trochę czasu – a konkretnie prawie trzy lata, podczas których Hank odpuścił sobie gonitwę za Karen, przeprowadził się do Nowego Jorku i napisał kolejny bestseller, zatytułowany… "Californication". Ale oto rozwiązły pisarz wraca do Los Angeles, a jego życie trafia ponownie na dobrze nam znane tory.
Już na samym początku seksowna blondynka wylewa mu drinka na twarz. Potem Hank wsiada do samolotu i jeszcze przed startem demonstruje umiejętność oczarowania kobiety kilkoma zgrabnymi zdaniami, co owocuje zaproszeniem do pokładowej toalety. Oczywiście, jak to u Moody'ego, okazuje się, że znajoma z samolotu ma faceta, z którym Hank spotyka się wkrótce potem. I od razu wiadomo, że będą z tego poważne kłopoty.
W premierowym odcinku poznajemy też męża Karen i chłopaka już prawie dorosłej Bekki. Chłopaka, którego Hank oczywiście od początku nie cierpi. Do nowego faceta Karen odnosi się za to z sympatią i nawet nie próbuje odbić mu żony. Przynajmniej nie tak całkiem serio. Póki co.
I wszystko fajnie, miło i z grubsza po staremu, nagle jednak odcinek kończy się, pozostawiając widza z wrażeniem, że właściwie nic się nie wydarzyło, nic nie zaskoczyło, nic nie zaintrygowało, zaś ostatnia scena była zdecydowanie za słaba na koniec premierowego epizodu nowej serii. Niezbyt pomysłowa, bez żadnego cliffhangera, żadnego "co teraz będzie!?".
Po tylu miesiącach oczekiwania widowni należało się coś więcej. Ja po obejrzeniu premierowego odcinka, po pierwsze, czuję niedosyt, po drugie natomiast, nie mam pojęcia, jaki będzie 5. sezon. Wtórny i nudny? A może jednak tuż za rogiem czają się już zwroty akcji, które odwrócą wszystko do góry nogami i przyniosą powiew świeżości? Czas pokaże, trzeba oglądać dalej.