Czemu [spoiler] musiał zginąć? Czy będzie drugi spin-off? Twórczyni "Pamiętników wampirów" o finale
Marta Wawrzyn
12 marca 2017, 13:02
"Pamiętniki wampirów" (Fot. CW)
Mystic Falls przetrwało jeszcze jedną wojnę, ale nie obyło się bez ofiar. Julie Plec komentuje pełen emocji finał "Pamiętników wampirów" i odpowiada na pytanie o kolejny spin-off. Spoilery!
Mystic Falls przetrwało jeszcze jedną wojnę, ale nie obyło się bez ofiar. Julie Plec komentuje pełen emocji finał "Pamiętników wampirów" i odpowiada na pytanie o kolejny spin-off. Spoilery!
Po ośmiu sezonach zakończyły się "Pamiętniki wampirów". Zła Katherine została zniszczona, a Mystic Falls obronione, dzięki poświęceniu Bonnie, a także Stefana, który wybrał śmierć, by dać swojemu bratu szansę na normalne, ludzkie życie. Nie zawsze planowano taki finał. Julie Plec i Kevin Williamson bardzo długo mieli zupełnie inny koncept – o czym showrunnerka serialu opowiada na łamach The Hollywood Reporter.
– Mieliśmy w głowach mnóstwo wersji tego zakończenia. Myśleliśmy, że serial zakończy się śmiercią obu braci, żeby Elena mogła rozpocząć swoje życie jako człowiek, dorosnąć, być szczęśliwa, mieć dzieci i wyjść za mąć. Wszystkie te poświęcenia, których oni dokonali, żeby ona była człowiekiem i była bezpieczna, miały być tego warte. Oni zaś zniknęliby i odeszli w niepamięć – mówi Julie Plec.
Po tym jak stworzono w serialu Drugą Stronę, Elena stała się wampirem i Nina Dobrev opuściła serial, plan musiał się zmienić. W serialu mniej zaczęło chodzić o zapewnienie przyszłości i bezpieczeństwa Elenie, a bardziej o obu braci i ich drogę ku odkupieniu. Był pomysł, że to Damon zginie, ostatecznie poświęcono Stefana.
– Dla mnie Stefan miał życie i szczęście. Zmagał się ze swoim, nazwijmy to, uzależnieniem, przez całe wampirze życie, ale znalazł najlepszą przyjaciółkę w Lexi, prawdziwą miłość w Elenie, odpokutował to, co zrobił bratu, a następnie zakochał się po raz drugi i odnalazł swoją życiową partnerkę w Caroline. I choć jego śmierć jest absolutnie tragiczna z wielu powodów, jest też wrażenie, że jego życie zatoczyło pełne koło. W pewnym sensie to on był tym, który sprowadził na wszystkich ten chaos, i teraz to on to zakończył – tłumaczy twórczyni serialu.
Wampirze życie Damona przez 160 lat było jednym wielkim chaosem, dlatego tak ważne jest, że to właśnie Stefan dał mu szansę na odzyskanie spokojnego i szczęśliwego życia z ukochaną dziewczyną u boku. Damon był złym chłopcem przez osiem sezonów, ale miłość Eleny – a także miłość brata – może to zmienić. Ten bohater dostał w finale szansę, żeby odzyskać człowieczeństwo.
A co z Caroline, opuszczoną przez Stefana? Julie Plec wyjaśnia, że nie ma powodu, dla którego ona nie miałaby jeszcze znaleźć szczęścia z kimś innym. Niekoniecznie będzie to Klaus, ale drzwi pozostają otwarte.
Bonnie przeżyła finał i dostała szansę na szczęśliwe życie, bo po prostu na to zasługiwała. Twórczyni "Pamiętników wampirów" zdradza, że był pomysł, aby Bonnie i Matt Donovan zeszli się i mieli razem dzieci. Był też pomysł, żeby Bonnie zaczęła romansować z dużą liczbą facetów i nigdy nie miała prawdziwego związku, bo to Enzo jest jej prawdziwą miłością i po zakończeniu swojego ziemskiego życia ona znów z nim będzie.
Julie Plec mówi również, że bardzo ważne było dla niej, żeby Matt przeżył. Przez lata kłóciła się ze wszystkimi, którzy wpadali na pomysł, żeby zabić Matta, bo uważała, że jakiś człowiek musi być w stanie przetrwać w tym świecie.
Nieprzypadkowe były także wszelkie nawiązania do przeszłości, które pojawiły się w finale. Muzyka z pilota, kruk na cmentarzu, kiedy Elena pisała pamiętnik, powroty bohaterów, którzy zginęli na przestrzeni ośmiu sezonów (wrócili m.in. Sara Canning jako ciocia Jenna i David Anders jako wujek John) – to wszystko było ważne. Podobnie jak finałowa scena, w której Elena znów jest razem z rodzicami, a także Jenną i Johnem. To miał być symbol pokoju – definiowanego jako satysfakcjonujące zakończenie albo niebo czy jakiś inny świat duchowy.
Co dalej z "Pamiętnikami wampirów"? Co z Caroline? Czy będzie kolejny spin-off? Julie Plec nie wyklucza, że po zakończeniu "The Originals" powstanie jeszcze jeden serial osadzony w tym uniwersum. Najbardziej oczywisty pomysł to Caroline, Klaus i szkoła dla dzieci z nadprzyrodzonymi zdolnościami. Na razie jednak nie ma mowy o zamówieniu, spin-off – z Caroline albo kimś innym – to tylko luźny pomysł na przyszłość, kiedy zakończy się "The Originals".