7 rzeczy, które uczyniły mój tydzień lepszym
Marta Wawrzyn
11 czerwca 2017, 18:02
"Twin Peaks" (Fot. Showtime)
Rewelacyjne zamknięcie "Pozostawionych", powrót do Litchfield, Amanda Seyfried w "Twin Peaks" – to był świetny tydzień w serialach. A w wakacje m.in. "GLOW" i nowy sezon "Broad City"!
Rewelacyjne zamknięcie "Pozostawionych", powrót do Litchfield, Amanda Seyfried w "Twin Peaks" – to był świetny tydzień w serialach. A w wakacje m.in. "GLOW" i nowy sezon "Broad City"!
1. "Pozostawieni" po finale wydają mi się jeszcze lepszym serialem
Finał Pozostawionych" już chwaliliśmy i jeszcze chwalić będziemy. A na razie chciałabym tylko powiedzieć, że trochę się bałam, co to będzie. Choć każdy poprzedni odcinek był zachwycający, nie byłam pewna, czy w finale serial udźwignie spoczywający na nim ciężar odpowiedzialności i przede wszystkim zamknie w satysfakcjonujący sposób wątek Nory.
Sama nie wiem, czego się spodziewałam, po tym jak wcześniej pokazano nam starszą Norę, wożącą klatki z gołębiami. Spotkania z Kevinem – na pewno, ale nie wiedziałam, w jakich okolicznościach i czy w ogóle to będzie rzeczywistość. Niespodzianką dla mnie jest to, że Damon Lindelof szczególnie nie kombinował. Nie rozmnożył światów, nie pokazał życia po życiu, tylko w zgrabny i wzruszający sposób zamknął historię dwójki ludzi, którzy padli sobie w ramiona, kiedy świat oszalał z bólu. Jestem zachwycona i planuję wracać do serialu jeszcze nieraz.
2. "Twin Peaks" (chyba) ma nową Laurę Palmer
5. odcinek "Twin Peaks" był mocno poszatkowany i pozostaje mi tylko zgodzić się z tymi, którzy mają już dość "Dougiego" i jego toaletowych przygód. Tak, "Damn good Joe!" musiał wywołać uśmiech, tak, kończąca odcinek scena z Cooperem dosłownie przyklejonym do pomnika z czerwonym balonikiem ciągle za mną chodzi, i tak, dr Jacoby dobrze odnalazł się w świecie, którym rządzi internet, a "krowa przeskoczyła przez księżyc" brzmi jak początek czegoś interesującego.
Ale dawna magia powróciła przede wszystkim wtedy, kiedy poznaliśmy bliżej córkę Shelly, Becky Burnett (kim jest ojciec tej dziewczyny?). Okazało się, że wygląda ona jak Amanda Seyfried i ma kilka różnych twarzy, podobnie jak Laura Palmer. Widzieliśmy ją z fałszywym uśmiechem, widzieliśmy, jak prosi matkę o pieniądze, czegoś wyraźnie się bojąc, widzieliśmy wreszcie, jak odpływa po kokainie u boku jakiegoś chłopaczyska, wyglądającego jak kłopoty. W kilka minut przedstawiono nam skomplikowaną postać, która bardzo szybko stanęła na własnych nogach, ale jednak wciąż przypomina tę, od której to wszystko się zaczęło.
3. Wróciło "Orange Is the New Black"!
Mam pewne zastrzeżenia do nowego sezonu "Orange Is the New Black", o których pisałam tutaj i których jeszcze więcej pojawi się w spoilerowej recenzji. Ale też muszę przyznać, że ten sezon sprawił mi dużo frajdy, zaskoczył kreatywnymi pomysłami i na koniec oczywiście rozłożył emocjonalnie na łopatki. Powiedziałam to już raz i chętnie powtórzę: oby każdy serial w 5. sezonie tak dobrze się trzymał!
4. Doug Stamper jak Margot Robbie
Tego nie ma co opisywać, to po prostu trzeba zobaczyć. Michael Kelly z "House of Cards" poszedł na całość, parodiując scenę z "The Big Short".
5. Zwiastun nowego sezonu "Broad City"
Wreszcie, wreszcie, wreszcie! Jest kilka tytułów, na których powroty bardzo czekam w te wakacje – o, na przykład "Top of the Lake" – ale chyba za żadnym serialowymi bohaterkami tak nie tęskniłam jak za Abbi i Ilaną.
6. Rachel Bloom o nas nie zapomniała
I nieważne, jak bardzo jej nie zależy na nagrodach, należą jej się wszelkie nagrody tego świata. Na czele z Emmy dla najlepszej aktorki komediowej – a na razie przydałaby się chociaż nominacja dla niej i "Crazy Ex-Girlfriend".
7. "GLOW" wygląda szałowo
"GLOW" to nasz najbardziej oczekiwany serial tych wakacji, więc lepiej, drogi Netfliksie, żebyś nas nie zawiódł. Plakat w wersji ruchomej wygląda niesamowicie, teraz jeszcze tylko prosimy równie interesującą treść i będzie nasz nowy ulubiony serial.