13 czerwca 2017, 16:32
"House of Cards" (Fot. Netflix)
Kevin Spacey, Robin Wright i Michael Kelly pojawili się razem na scenie podczas gali rozdania Tony Awards. Zobaczcie, jak wypadła ekipa "House of Cards" w świecie musicalu.
Kevin Spacey, Robin Wright i Michael Kelly pojawili się razem na scenie podczas gali rozdania Tony Awards. Zobaczcie, jak wypadła ekipa "House of Cards" w świecie musicalu.
Kevin Spacey prowadził w niedzielny wieczór galę rozdania Tony Awards i choć Neila Patricka Harrisa nie przebił, to jednak miał kilka świetnych momentów. Jeden z nich to krótki występ w roli Franka Underwooda, który pojawił się na scenie wraz z małżonką, Claire, tym razem stojącą grzecznie z boku, a także wiernym Dougiem i oczywiście agentami Secret Service.
Fikcyjny prezydent Stanów Zjednoczonych wręczył Linowi Manuelowi Mirandzie kopertę ze zwycięzcą w kategorii Najlepszy musical, wygłaszając przy okazji krótką przemowę. "Panie Miranda, to honor i zaszczyt uścisnąć rękę człowiekowi, który stworzył 'Hamiltona'. Musical, z którego nasz naród może być dumny" – mówił Kevin Spacey jako Underwood. Aktor ani na moment nie wyszedł z roli, a Miranda z całkowitą powagą dziękował "panu prezydentowi" za komplement.
Znalazło się też miejsce na zabawny moment, kiedy prezydent oznajmił, że chce już stąd uciec, po czym się zorientował się: "O kurde, chyba powiedziałem to głośno". Chwilę potem Miranda został już sam i wręczał nagrodę dla najlepszego musicalu twórcom "Dear Evan Hansen".