Netflix ma już w USA więcej klientów niż kablówki. Zobaczcie, jak serwis rósł przez ostatnie pięć lat
Podczas gdy liczba klientów telewizji kablowej w USA spada, Netflix rośnie w szalonym tempie. W ciągu ostatnich pięciu lat narodził się gigant, którego telewizja powinna się bać.
To jeszcze nie koniec tradycyjnej telewizji, ale na pewno na naszych oczach dokonuje się rewolucja. Z badania Leichtman Research Group, które serwis Statista zamienił w użyteczny wykres, wyraźnie wynika, że Netflix w ostatnich miesiącach przegonił w USA telewizję kablową.
Wartości, które tutaj porównano, to oficjalna liczba amerykańskich subskrybentów Netfliksa (USA to jedyny kraj, dla którego ta liczba jest osobno podawana) i liczba Amerykanów, którzy korzystają z telewizji kablowej (zebrano dane od 95% dostawców kablówek). Na wykresie widać, jak jedno i drugie zmieniało się na przestrzeni ostatnich 5 lat. W pierwszym kwartale 2012 roku kablówki miały 52,6 mln klientów w USA, a Netflix 23,61 mln. W pierwszym kwartale 2017 roku liczba amerykańskich odbiorców kablówek wynosiła 48,61 mln, a Netfliksa 50,85 mln.
Jak łatwo zauważyć, ogromny wzrost liczby subskrybentów Netfliksa nie oznacza równie dużego spadku dla kablówek, które straciły "tylko" 4 mln klientów. Tendencję jednak widać – część Amerykanów przerzuca się z płatnej telewizji na Netfliksa, który w ciągu ostatnich 5 lat zyskał w Stanach 27 mln nowych klientów.
W Polsce Netflix na razie nie ma co marzyć o milionach subskrybentów, ale według Gemiusa tej wiosny serwis zanotował duży wzrost. W marcu polskiego Netfliksa odwiedziło 680 tys. użytkowników na stronie i 97 tys. w aplikacji mobilnej. Te dane nie mają jednak nic wspólnego z liczbą polskich klientów, którzy Netfliksowi płacą – tej nie znamy, ponieważ nie ujawnia jej sam Netflix.
