Nie będzie więcej seriali Marvela i Netfliksa? Co to oznacza dla 2. sezonu "Punishera"?
Mateusz Piesowicz
21 listopada 2017, 13:02
"The Punisher" (Fot. Netflix)
Po niedawnej premierze "Punishera" już piątka marvelowskich bohaterów ma swoje seriale na Netfliksie. Wiele wskazuje jednak na to, że więcej postaci już od tego towarzystwa nie dołączy.
Po niedawnej premierze "Punishera" już piątka marvelowskich bohaterów ma swoje seriale na Netfliksie. Wiele wskazuje jednak na to, że więcej postaci już od tego towarzystwa nie dołączy.
A powodem tego bynajmniej nie jest malejąca popularność marevelowskich seriali. Wręcz przeciwnie, należą one do najchętniej oglądanych produkcji Netfliksa i przyciągają do platformy kolejne rzesze subskrybentów. Czemu więc tak udana współpraca miałaby się zakończyć? Powodem są plany Disneya (właściciela Marvela), który w niedalekiej przyszłości chce uruchomić własną platformę streamingową.
Jak podaje Screen Rant, ta miałaby wystartować w 2019 roku, przez co Disney już teraz szykuje się do zerwania kontaktów z Netfliksem, który na ten moment ma prawa do globalnej dystrybucji filmów i seriali rozrywkowego giganta. I czerpie z tego ogromne zyski, co z pewnością Disneyowi nie do końca pasuje. Bo w sumie czemu konkurent ma się bogacić na ich treściach?
O ile jednak z filmami Disneya (nie chodzi tylko o produkcje Marvela, ale też choćby Pixara czy Lucasfilm) sprawa jest prosta, bo gdy wygaśnie licencja, to zwyczajnie znikną z Netfliksa, o tyle w przypadku seriali robi się nieco trudniej. "Daredevil", "Jessica Jones", "Luke Cage" i "Iron Fist" są bowiem w równym stopniu własnością Disneya, co Netfliksa, który jest współproducentem. Nie musicie się zatem obawiać, że superbohaterowie nagle znikną z platformy. Wszystkie te seriale pozostaną na Netfliksie, niezagrożone są także ich kolejne sezony, które mamy zobaczyć w przeciągu najbliższych dwóch lat.
To samo będzie dotyczyć ewentualnej kontynuacji "Punishera", o ile oczywiście taka powstanie. Na razie nie ma bowiem informacji na ten temat, choć entuzjastyczne przyjęcie serialu wśród widzów pozwala zakładać, że to tylko kwestia czasu. Podobnie zdaje się myśleć showrunner "Punishera", Steve Lightfoot, który w rozmowie z Entertainment Weekly odniósł się do możliwych kierunków fabularnych kolejnego sezonu.
– Nie wiem, jak działa system podejmowania decyzji w Netfliksie, ale zakładam, że gdy to zrobią, powiadomią Marvela, a oni dadzą mi znać i zabierzemy się do pracy. Jestem tym bardzo podekscytowany. Myślę, że zostawiliśmy Franka i Billy'ego [Russo] w takich miejscach, z których można obrać różne kierunki, jeśli 2. sezon powstanie. Prawdę mówiąc, możemy zrobić z nimi wszystko.
Wydaje się więc, że netfliksowa część marvelowskiego uniwersum jest niezagrożona, a kolejne odsłony wszystkich seriali będą powstawać tak długo, jak będą przynosić zyski, niezależnie od planów Disneya. Biorąc jednak pod uwagę ambicje studia, jest bardzo prawdopodobnym, że przy potencjalnych nowych produkcjach nie zechcą się już oni dzielić zyskami ani z Netfliksem, ani z nikim innym.
***
Koszulki, bluzy i nie tylko z Punisherem i innymi marvelowskimi bohaterami znajdziecie w sklepie Urban City: