"Black Mirror" zaprasza na Islandię. Zwiastun i plakat odcinka "Krokodyl" z 4. sezonu
Marta Wawrzyn
27 listopada 2017, 12:27
Co powiecie na "12 Days of Black Mirror"? Netflix wypuścił zapowiedź islandzkiego odcinka z 4. sezonu, a to dopiero początek. Spodziewajcie się jeszcze więcej w najbliższych dniach.
Co powiecie na "12 Days of Black Mirror"? Netflix wypuścił zapowiedź islandzkiego odcinka z 4. sezonu, a to dopiero początek. Spodziewajcie się jeszcze więcej w najbliższych dniach.
Wczoraj przerabialiśmy koszmary współczesnego rodzicielstwa, dziś ekipa "Black Mirror" zabiera nas na Islandię. Pojawił się zwiastun i plakat odcinka "Crocodile" ("Krokodyl"), w którym grają Andrea Riseborough ("Bloodline"), Andrew Gower ("Outlander") i Kiran Sonia Sawar ("Murdered By My Father"). Reżyserem jest John Hillcoat ("Psy mafii"), a scenariusz napisał twórca serialu, Charlie Brooker.
Netflix nie przysłał nam oficjalnego opisu fabuły, ale dzięki wywiadom udzielonym przez twórców brytyjskim mediom to i owo już wiemy. Annabel Jones, czyli druga połowa duetu tworzącego "Black Mirror", powiedziała w rozmowie z "The Independent", czego powinniśmy spodziewać się po tym odcinku.
– "Crocodile" to piękne, bardziej osobiste studium. Fabuła jest osadzona na Islandii, co oznacza wprowadzenie całkowicie nowej palety – jednym z przywilejów podczas robienia "Black Mirror" jest możliwość tworzenia innych światów, nastrojów i tonów. To film osadzony w bliskiej przyszłości, kiedy nasze wspomnienia nie są już prywatne i można się w nie zagłębiać – czasem na takie sposoby, że jest to pomocne. To jest zupełnie inne od odcinka "The Entire History of You", w tym sensie, że nie są one dokładne – to raczej wspomnienia niż nagrania. Śledzimy Andreę Riseborough, kobietę próbującą rozwiązać dylemat… – i w tym momencie wypowiedź Jones się urywa.
Daty premiery 4. sezonu "Black Mirror" Netflix wciąż nie podał. Ale sądząc po wysypie zwiastunów, możemy chyba śmiało zakładać, że nowe odcinki zobaczymy jeszcze przed świętami.