"Z Archiwum X" bez Gillian Anderson? Chris Carter już potrafi to sobie wyobrazić
Marta Wawrzyn
7 lutego 2018, 12:32
"Z Archiwum X" (Fot. FOX)
Twórca "Z Archiwum X" jeszcze do niedawna zapewniał fanów, że serial potrzebuje zarówno Muldera, jak i Scully. Teraz się okazuje, że Scully może być obecna tylko duchem.
Twórca "Z Archiwum X" jeszcze do niedawna zapewniał fanów, że serial potrzebuje zarówno Muldera, jak i Scully. Teraz się okazuje, że Scully może być obecna tylko duchem.
– Dla mnie "Z Archiwum X" to Mulder i Scully. Myślę, że bez Scully bym tego nie robił. To nie moje Archiwum X – powtarzał do niedawna Chris Carter. Sytuacja jednak wyraźnie się zmieniła, po tym jak Gillian Anderson zapowiedziała, że definitywnie chce odejść z serialu po 11. sezonie. Aktorka kilka razy, w różnych wywiadach, zapewniła, że mówi w stu procentach serio, bo interesują ją w tym momencie nowe wyzwania zawodowe.
Czy w takim razie jest szansa na 12. sezon "Z Archiwum X", czy raczej powinniśmy zacząć się żegnać z serialem na zawsze? Z tych dwóch wypowiedzi powinno wynikać, że kontynuacja serialu już nie wchodzi w grę, ale… Chris Carter jeszcze się nie poddaje.
Z twórcą kultowego serialu rozmawiał brytyjski serwis Digital Spy, który zapytał go, czy to już definitywny koniec Archiwum X. Odpowiedź jest niejednoznaczna:
Nie wiem. Uważam, że Archiwum X zdecydowanie ma jeszcze w sobie więcej życia, jest więcej historii do opowiedzenia, z Gillian albo bez niej. Jest mi przykro, że ona odchodzi, nigdy nie rozważałem tak naprawdę robienia serialu bez niej, więc czy to jest koniec? To na pewno jest koniec czegoś, ale nie wiem, czy to nie jest także początek czegoś nowego. Na pewno będziemy musieli zrobić burzę mózgów i zastanowić się co dalej.
Carter rozumie, czemu aktorzy mogą szukać nowych wyzwań. Zarówno Anderson, jak i David Duchovny poświęcili serialowi jakieś 6, 7 tysięcy godzin ze swojego życia. Mają prawo chcieć robić inne rzeczy w życiu. Tylko jak zrobić serial bez Scully – tak jak kiedyś sezon bez Muldera?
Zawsze myślałem o Davidzie tak jak o małym Wiliamie – jako o nieobecnym centrum. Nawet kiedy go nie było, wciąż znajdował się w centrum zdarzeń i wciąż były wątki, które kręciły się wokół niego. Myślę, że to interesujący problem dla scenarzystów i że jeśli "Z Archiwum X" miałoby być kontynuowane, to Scully byłaby podobnym nieobecnym centrum.
Pytanie, czy FOX będzie zainteresowany taką kontynuacją. 20th Century Fox zostało niedawno przejęte przez Disneya, co oznacza, że pewne rzeczy się zmienią. "Z Archiwum X" już teraz nie ma najlepszej oglądalności w amerykańskim FOX-ie (przebija je chociażby "9-1-1" Ryana Murphy'ego), a nieobecność Gillian Anderson raczej by nie poprawiła wyników. Może się więc okazać, że nikt poza Chrisem Carterem nie widzi powodu, by to ciągnąć.
Nowe odcinki "Z Archiwum X" możecie oglądać na kanale FOX w każdy czwartek o godz. 21:05.