8 lutego 2018, 15:02
"The Late Late Show" (Fot. CBS)
Gospodarz "The Late Late Show" stworzył wersję czerwonego pokoju, która znacznie różni się od oryginału z opowieści o Christianie Greyu. Sheldon Cooper byłby zachwycony!
Gospodarz "The Late Late Show" stworzył wersję czerwonego pokoju, która znacznie różni się od oryginału z opowieści o Christianie Greyu. Sheldon Cooper byłby zachwycony!
"Możesz wyjść, kiedy tylko zechcesz" – uprzedza James Corden tuż przed drzwiami do sekretnego "pokoju zabaw", którego próg przekroczy za chwilę z Jamiem Dornanem. Ten jeszcze się nie spodziewa, że za moment skończy się jego niewinność, gdy odkryje świat zupełnie nowych przyjemności w towarzystwie… modeli pociągów.
Widzieliśmy już sporo parodii "50 twarzy Greya", ale takiej, która byłaby spełnieniem marzeń Sheldona Coopera, się nie spodziewaliśmy. Podobnie zresztą jak Jamie Dornan, który nie mógł otrząsnąć się z szoku po odkryciu, że James Corden jest modelowym nerdem. A właściwie to hobbystą, co bardzo obrazowo wyjaśnił swojemu oszołomionemu gościowi.
Potem zaś atmosfera robi się jeszcze gęstsza, a seksualne napięcie pomiędzy parą konduktorów wzrasta aż do pełnego pary finału. Sami zobaczcie, ale ostrzegamy, że wideo zawiera sceny, których potem długo nie będziecie mogli wyrzucić z pamięci. A także pociągi, dużo pociągów.