Właściciele domu z "American Horror Story" przeżywają własny koszmar

Jeśli kupujesz dom, w którym Ryan Murphy kręci "American Horror Story", musisz spodziewać się tłumów wielbicieli na swoim podwórku. Jak donosi Uproxx, obecni właściciele Rosenheim Mansion nie mieli pojęcia, że kupiona za 3,2 mln dolarów willa zagrała w 1. sezonie kultowego serialu. Jak można przeczytać w pozwie, mieszkańcy skarżą się na wchodzenie na teren prywatny, próby włamań oraz zakłócanie spokoju. Oskarżyciele twierdzą, że nie zostali ostrzeżeni przed zakupem o przeszłości domu.

Prawnik reprezentujący właścicieli domu twierdzi również, że agent nieruchomości nie uprzedził klientów przed dwoma duchami grasującymi po willi. Ten zarzut nie trafił do procesu, bo najwyraźniej paranormalna legislacja w Kalifornii jest jeszcze w przygotowaniu. Para zamieszkująca obecnie dom z "American Horror Story" nie zamierza się wyprowadzać, ale domaga się odszkodowania. Nie wiadomo, o jaką kwotę chodzi.

Fani pielgrzymujący do miejsc znanych z seriali i filmów to nic nowego, wystarczy wymienić chociażby domy z "Goonies", "Pełnej chaty", "Kevina samego w domu" czy "Twin Peaks". Parze zamieszkującej dom z 1. odsłony "American Horror Story" można co najwyżej powiedzieć: cieszcie się, że nie trafiła się Wam nieruchomość z "Freak Show".

1. sezon "American Horror Story" zadebiutował na antenie FX w 2011 roku. Obecnie trwają prace nad 8. i 9. odsłoną. Ósemka ma rozgrywać się w przyszłości, a dziewiątka będzie crossoverem "Murder House" (1. sezon) i "Coven" (3. sezon). Obecnie możemy oglądać drugi sezon "American Crime Story", a Ryan Murphy przygotowuje również dwa seriale dla Netfliksa.

Wniosek z całej historii? Warto być na bieżąco z serialami.