25 kwietnia 2018, 15:02
Fot. Netflix
Ujawniono zarobki Reeda Hastingsa i Teda Sarandosa z Netfliksa za 2017 rok – obydwaj panowie zdecydowanie do biednych nie należą.
Ujawniono zarobki Reeda Hastingsa i Teda Sarandosa z Netfliksa za 2017 rok – obydwaj panowie zdecydowanie do biednych nie należą.
Jak informują Wirtualne Media, zarobki netfliksowego CEO oraz dyrektora ds. programowych ujawniono w opublikowanych w poniedziałek dokumentach finansowych. Według nich obydwaj panowie nie tylko przygarnęli grube miliony, ale też dostali podwyżki.
Reed Hastings miał zarobić łącznie 24,4 mln dolarów, czyli o 5% więcej, niż rok temu. Warto zauważyć, że jego podstawowa pensja to tylko mała część całości, bo wynosi dokładnie 850 tys. dolarów. Znacznie więcej szef Netfliksa zarobił na nagrodach za giełdowe wyniki spółki – te wyniosły aż 23,5 mln.
Podobnie sprawa wygląda u Sarandosa, choć może się on pochwalić jeszcze większym wzrostem zarobków, bo aż o 18%. Na łączną kwotę 22,4 mln u dyrektora programowego złożyły się podstawowa pensja w sumie miliona dolarów i reszta pochodząca z nagród.
Kosmiczne kwoty, ale nie da się ukryć, że panowie dobrze wykonują swoją robotę, przynajmniej jeśli chodzi o liczby. W I kwartale tego roku zysk Netfliksa wzrósł o 43% w porównaniu z poprzednim, a liczba jego globalnych użytkowników wynosi już 125 milionów ludzi.