David Harbour jest beznadziejny w trzymaniu sekretów "Stranger Things" w tajemnicy
Mateusz Piesowicz
25 czerwca 2018, 17:02
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Jeśli czekacie na pierwsze spoilery z 3. sezonu "Stranger Things", to całkiem możliwe, że ujawni je David Harbour. Aktor przyznał u Jimmy'ego Kimmela, że zdarza mu się to notorycznie.
Jeśli czekacie na pierwsze spoilery z 3. sezonu "Stranger Things", to całkiem możliwe, że ujawni je David Harbour. Aktor przyznał u Jimmy'ego Kimmela, że zdarza mu się to notorycznie.
Szeryf Jim Hopper ze "Stranger Things" to bez wątpienia osoba godna najwyższego zaufania. Z grającym go Davidem Harbourem jest jednak odwrotnie – przynajmniej jeśli chodzi o trzymanie w tajemnicy szczegółów fabularnych serialu.
Aktor pojawił się ostatnio w programie Jimmy'ego Kimmela, gdzie przyznał, że ujawnianie serialowych spoilerów zdarza mu nagminnie. W Netfliksie przyzwyczaił już do tego w takim stopniu, że twórcy bardziej ufają w tych kwestiach dziecięcym aktorom niż jemu. Oczywiście Harobour nie robi tego specjalnie – jak tłumaczył, chodzi o rzeczy, które wydawały mu się ewidentne.
– Na przykład rok temu powiedziałem coś o tym, że Winona będzie miała chłopaka – Boba, granego przez Seana Astina – co najwyraźniej nie miało być podane do publicznej wiadomości. Potem dostałem telefon od bardzo rozczarowanego Teda Sarandosa [dyrektor programowy Netfliksa]. Nie był zły, raczej zawiedziony, trochę jak ojciec: "Och, David. Rozczarowałeś nas" – powiedział Harbour.
Nie wiemy, czy David Harbour wyciągnie jakieś wnioski z przeszłości i tym razem będzie skuteczniejszy w utrzymywaniu serialowych sekretów, ale wkrótce powinniśmy się o tym przekonać. Zdjęcia do 3. sezonu "Stranger Things" już trwają, więc tylko czekać, aż aktor znowu powie o kilka słów za dużo.