7 rzeczy, które uczyniły mój tydzień lepszym

1. Sporo świeżości w nominacjach do Emmy

Jasne, dużo miejsca w tegorocznych nominacjach do Emmy zajęły seriale raczej popularne niż rzeczywiście dobre – problem mam zwłaszcza z kategoriami dramatycznymi – ale jednak widać, że coś się ruszyło. Najbardziej widać to w komediach, gdzie wreszcie zabrakło miejsca dla "Modern Family", jest za to "GLOW", pani Maisel i mój ulubiony "Barry" (13 nominacji!). Oczywiście jak zwykle nie brakuje nominacji za nazwiska/dla sprawdzonych tytułów, ale jednak nie możemy powiedzieć, żeby tegoroczna lista była pozbawiona świeżości. Poza tym szansę na główną nagrodę znowu ma "The Americans" – na ten moment mój serial roku 2018. Będzie komu kibicować.

2. Joss Whedon robi serial o wiktoriańskich superbohaterkach – dla HBO!

Każde słowo z opisu "The Nevers" jest cudowne, a połączone razem brzmią jak idealny przepis na popkulturową magię. Mam nadzieję, że Whedon wróci do klimatów i stylu, który pamiętam z tzw. młodości (mówię o "Buffy" i "Firefly"), a który, wydaje mi się, uległ rozmyciu, kiedy stał się utytułowanym twórcą i specem od filmowych blockbusterów.

3. Sally Draper ma kota (i własny serial)

"Chilling Adventures of Sabrina" nie wygląda jak serial dla mnie i prawdopodobnie nim nie jest, ale i tak będę go oglądać, z dwóch powodów: 1. już pierwszy plakat i teasery sugerują, że to będzie po prostu przyjemne dla oka i 2. uważam Kiernan Shipkę za jedną z najzdolniejszych młodych aktorek. Dorastanie na planie takiego serialu jak "Mad Men" to prawdopodobnie najlepsza szkoła, jaką aktor może sobie wymarzyć. Oczywiście nie dla każdego – potrafię sobie wyobrazić, czemu dzieciaki stamtąd uciekały, nie będąc w stanie znieść presji. Bardzo się cieszę, że Shipka przetrwała, gra dalej i wykorzystuje to, czego się nauczyła. Była świetna we "Feud: Bette and Joan" i po "Sabrinie" też spodziewam się wszystkiego co najlepsze.

4. Ekipa "Downton Abbey" ponownie na naszych ekranach

Nie spodziewam się, że to będzie szczególnie dobry film, ale i tak się cieszę. Po prostu chciałabym jeszcze zobaczyć bohaterów "Downton Abbey", nawet jeśli nie będą robić nic poza popijaniem herbaty. O filmie nie wiemy w tej chwili nic, poza tym, że będzie i że produkcja rusza jeszcze latem.

5. "Kroniki Times Square" wracają po równo roku przerwy

Jak w zegarku – 2. sezon "Kronik Times Square" rusza 10 września, przeniesiemy się w nim do 1978 roku, a James Franco (przynajmniej w jednej z dwóch wersji) jeszcze bardziej będzie przypominać alfonsa.

6. Więcej "Crazy Ex-Girlfriend"!

Trochę szkoda, że to już finałowy sezon, ale 18 odcinków zamiast 13 brzmi jak całkiem przyzwoita rekompensata.

7. "Casual" – Alex, Valerie, Laura i duży przeskok czasowy

W zwiastunie 4. sezonu "Casual" najbardziej zaskakujące jest to, jak dużo się zmieniło, kiedy nie podglądaliśmy głównych bohaterów. Ale to wciąż oni – ludzie, którzy szukają, ale niekoniecznie znajdują.