"Doktor Quinn" na haju! Co powiecie na taki reboot kultowego serialu?

Jeśli myślicie, że po "Buffy", "ALF-ie i "Frasierze" nie zostało już nic, co można by przywrócić po latach do życia, to oczywiście się mylicie. Z seriali, które oglądaliśmy w latach 90., do przepisania na nowo została jeszcze chociażby "Doktor Quinn", którą nietrudno wyobrazić sobie w uwspółcześnionej wersji.

Dostosowaną do naszych czasów propozycję przedstawił Jimmy Kimmel, w którego programie pojawiła się parodia kultowego serialu. Jane Seymour ponownie wcieliła się w dr Michaelę Quinn, tyle że w znacznie bardziej nowoczesnym wydaniu, niż ją pamiętamy.

Zamiast torby pełnej leków szacowna lekarka z Dzikiego Zachodu nosi kuferek wypełniony marihuaną, która pomaga na ból pleców, wszelkiego rodzaju lęki, a nawet cholerę!

Wbrew pozorom to nie jest pierwszy raz, kiedy Seymour zakpiła ze stworzonej przez siebie postaci – pamiętacie "Dr. Quinn, Morphine Woman"? Wtedy aktorka zaszalała jeszcze bardziej, bo zamieniła się w prawdziwą narkotykową królową rodem z "Breaking Bad".

Serial "Doktor Quinn" emitowany był przez sześć sezonów w latach 1993-1998 i zdobył bardzo dużą popularność, także w Polsce. Choć o reboocie na razie nikt nie mówi, możliwe, że wszystko przed nami. W końcu lista produkcji z lat 80. i 90., które jeszcze nie wróciły w jakiejś formie, z miesiąca na miesiąc jest coraz krótsza.