Netflix testuje reklamy filmów i seriali pomiędzy odcinkami, a widzom się to nie podoba
Mateusz Piesowicz
18 sierpnia 2018, 20:02
"Orange Is the New Black" (Fot. Netflix)
Netflix od czasu do czasu przeprowadza testy nowych funkcji – ta z materiałami promującymi inne produkcje, które pojawiają się pomiędzy odcinkami, nie przypadła widzom do gustu.
Netflix od czasu do czasu przeprowadza testy nowych funkcji – ta z materiałami promującymi inne produkcje, które pojawiają się pomiędzy odcinkami, nie przypadła widzom do gustu.
Wyobraźcie sobie, że jesteście w samym środku maratonu z Waszym ulubionym serialem na Netfliksie. Skończyliście właśnie oglądać odcinek, czekacie niecierpliwie na następny, a tu… zamiast niego pojawia się zapowiedź zupełnie innej produkcji. Irytujące? Być może wkrótce tak będzie wyglądać netfliksowa rzeczywistość.
Jak donosi TechCrunch, opisana powyżej sytuacja naprawdę przydarzyła się niektórym użytkownikom serwisu i nie jest to żaden przypadek, a jeden z wielu prowadzonych przez platformę testów. Niewielki procent widzów na całym świecie mogło się zatem nieco zdziwić, gdy zamiast znajomej planszy z zapowiedzią kolejnego odcinka na ich ekranach pojawił się niespodziewanie inny zwiastun. Reakcje? Dokładnie takie, jakich można się było spodziewać.
@netflix I don't like these ads you've started sliding in between my episodes of The Office! I'm well aware of what originals are on Netflix – don't interrupt my binge watching to shove them down my throat!
— Googie (@MaximumGoogie) 17 sierpnia 2018
@netflix for the record, this new ad setup that you have between episodes is stupid. It does not make me want to watch more shows, it just irritates me that I can't read the preview for the next episode. Get rid of this shit!
— Starfox51315 (@Starfox51315) 17 sierpnia 2018
Hey @netflix I can tolerate the ads at the top of my list of shows but between every episode I watch is getting stupid
— Lee (@dogmeat707) 17 sierpnia 2018
Trzeba przy tym zaznaczyć, że choć część użytkowników twierdziła, że zwiastunów nie da się pominąć, ta informacja nie okazała się prawdziwa. Netflix wypuścił oficjalny komunikat, w którym potwierdzono, że trwają testy "rekomendacji pojawiających się pomiędzy odcinkami", ale jeśli nie jesteśmy nimi zainteresowani, w każdej chwili można przejść dalej.
Netflix nie jest w tym względzie pionierem (zwiastuny w takiej formie pojawiają się chociażby w serwisie Amazon Prime Video), ale sądząc po reakcji tych, którzy załapali się na testy, nowa funkcja raczej się tam nie przyjmie. I dobrze, w końcu Netflix i tak zasypuje nas zindywidualizowanymi rekomendacjami – choćby na stronie głównej. Co za dużo, to niezdrowo.