Film "Deadwood" coraz bliżej. W. Earl Brown zdradza, jaki będzie przeskok czasowy i kogo już nie zobaczymy
Marta Wawrzyn
25 sierpnia 2018, 17:02
"Deadwood" (Fot. HBO)
Tej jesieni ekipa "Deadwood" powróci na plan, a najwierniejszy człowiek Ala Swearengena już zdradza, co nas czeka. Przygotujcie się na tonę emocji!
Tej jesieni ekipa "Deadwood" powróci na plan, a najwierniejszy człowiek Ala Swearengena już zdradza, co nas czeka. Przygotujcie się na tonę emocji!
Dokładnie miesiąc temu film, kończący po latach historię bohaterów "Deadwood", dostał zielone światło od HBO. Wszystko jest zaplanowane i przygotowane do produkcji, zdjęcia mają ruszyć jesienią. Scenariusz Davida Milcha chwaliły już Kim Dickens i Paula Malcomson (czyli Joanie i Trixie), a teraz dołączył do nich W. Earl Brown, serialowy Dan Dority, prawa ręka Ala Swearengena.
– Właśnie przeczytałem ostateczną wersję. Kurcze. Blade. Na przestrzeni tych dwóch godzin moje emocje przeskakiwały w każdym, k…, kierunku: od podekscytowania do melancholii; od wybuchów radości po krzyki rozpaczy. Maestro przebił samego siebie.
Kiedy moje oczy skanowały stronę, czytałem dialogi Dana Dority'ego na głos. Słowa Milcha są jak byczy posiłek, którego skomplikowane smaki chce się doceniać. Struktura jest praktycznie taka sama, jak pierwsza wersja, którą czytałem półtora roku temu, ale skomplikowanie relacji, emocjonalne wzloty i otchłanie zostały wyostrzone jak brzytwa. To wykręca bebechy – napisał aktor na Twitterze.
Na Twitterze od razu nawiązała się dłuższa dyskusja – aktor odpowiadał na pytania fanów i udzielił kilku istotnych informacji. Dowiedzieliśmy się, że akcja filmowego "Deadwood" będzie dziać się 10 lat po wydarzeniach z serialu. Ogromna większość obsady wróci, ale nieobecny będzie serialowy Silas Adams, bo Titus Welliver jest zajęty na planie "Boscha".
Nie wróci już także Cy Tolliver, właściciel saloonu, który rywalizował z przybytkiem Ala. Grający go Powers Boothe zmarł w zeszłym roku, ale jego brak nie zostanie zignorowany. Nie ma też mowy o zastąpieniu go innym aktorem – Brown zapewnił, że żadna z ról w "Deadwood" nie zostanie obsadzona ponownie.
Kolejne spoilery mają szansę pojawić się po 5 października, kiedy to rusza produkcja filmu "Deadwood". Premiera zaplanowana jest na wiosnę 2019 roku.
I just read the final draft.
Holy.
Shit.
In the course of those two hours, my emotions ricocheted in every fucking direction: exhilaration to melancholy; hoots of joy to screams of despair. The Maestro has topped himself.
— W. Earl Brown (@WEarlBrown) 22 sierpnia 2018
The structure is essentially the same as the first version I read a year and a half ago, but the complexities of the relationships, the emotional peaks and depths, are all sharpened to a razor fine edge. It's gut wrenching.
— W. Earl Brown (@WEarlBrown) 22 sierpnia 2018
That tidbit of info I can confirm – yes.
— W. Earl Brown (@WEarlBrown) 22 sierpnia 2018
Everyone from the main cast who still draws air, with the exception of Silas Adams.
BOSCH is in the thick of production and Titus is Bosch.
— W. Earl Brown (@WEarlBrown) 22 sierpnia 2018
There is no recasting of any roles
— W. Earl Brown (@WEarlBrown) 22 sierpnia 2018
Oct 5
— W. Earl Brown (@WEarlBrown) 22 sierpnia 2018