"Mentalista" (4×15): Dobrana para?
Andrzej Mandel
18 lutego 2012, 19:56
Pamiętacie seksowną swatkę, która namieszała Patrickowi w głowie? Wróciła w "War of the Roses" i znów namieszała pod pretekstem pomagania.
Pamiętacie seksowną swatkę, która namieszała Patrickowi w głowie? Wróciła w "War of the Roses" i znów namieszała pod pretekstem pomagania.
Z seksowną swatką rozstaliśmy się w momencie, w którym Patrick zapewnił jej przynajmniej kilkanaście lat życia na koszt państwa. Można się było jednak domyślić, że Erica (Morena Baccarin) nie będzie miała żadnych problemów z ułatwieniem sobie więziennego życia i przełamania problemów z komunikowaniem się ze światem zewnętrznym. Pretekstem do kontaktu z Patrickiem była śmierć jednej z dawnych klientek Eriki.
Mimo zdecydowanego oporu Lisbon Patrick załatwia Erice zwolnienie z więzienia na czas pomocy w śledztwie. I trzeba mu przyznać, że wie, co robi, bo w duecie są niezwykle efektywni i efektowni równocześnie. Nawet jeśli równolegle rywalizują ze sobą. Znakomicie wykorzystują fakt uzupełniania się ich umiejętności manipulowania ludźmi osiągając cele, które sobie założyli.
Obecność Eriki spowodowała jednak dziwne zachowania Lisbon. Chwilami jej reakcje przypominają zachowania zazdrosnej o partnera dziewczyny. Na pewno nie podoba się jej powodzenie, jakie Erica ma u mężczyzn, ani to jak z tego korzysta. A Erica korzysta z tego bardzo bezwzględnie i skutecznie. Jedynym, który wydaje się jej opierać jest Patrick, ale czy na pewno jest odporny na jej czar?
Występ Moreny Baccarin był bardzo przyjemny. Wypadła w "Mentaliście" dużo lepiej niż w "Homeland". Być może dlatego, że w większym stopniu mogła wykorzystywać zalety swojej urody. Warto było czekać na jej powrót do "Mentalisty" i liczę, że jeszcze ją zobaczymy w duecie z Simonem Bakerem, bo jako Erica i Patrick stanowią świetny duet, który mógłby naprawdę skutecznie wspomagać CBI albo kosić miliony na oszustwach.
"War of the Roses" wzbudza we mnie dwie refleksje. Pierwsza to kwestia stosunku Lisbon do Patricka. Może mi się wydaje, ale wydaje się być o niego zazdrosna. Czyżby scenarzyści chcieli dodać napięcia między tymi postaciami? A pod drugie, to czy aby na pewno Patrick został przechytrzony, czy też przechytrzyć się pozwolił?
W każdym razie – znakomity odcinek. Naprawdę nie można się od niego oderwać. Tym bardziej, że nie tylko duet Patricka i Eriki zapewnia nam dobrą zabawę. Wayne Rigsby (Owain Yeoman) i jego problemy z nadchodzącym rodzicielstwem również dostarczają rozrywki…