18 czerwca 2011, 17:05
To wydaje się niemożliwe, ale jednak. W 4. sezonie "True Blood" ma być jeszcze więcej seksu. Tak przynajmniej zapowiada jedna z gwiazd serialu.
To wydaje się niemożliwe, ale jednak. W 4. sezonie "True Blood" ma być jeszcze więcej seksu. Tak przynajmniej zapowiada jedna z gwiazd serialu.
Jeszcze większej liczby scen erotycznych niż dotychczas możemy spodziewać się w 4. sezonie "Czystej krwi". Tak przynajmniej mówi Carrie Preston, aktorka, która gra Arlene Fowler, kelnerkę z baru Merlotte's.
Koszulki chętniej będą zdejmować nie tylko panie, ale i panowie:
Będziecie zadowolone. Oni lubią ściągać ciuchy z tych chłopaków tak często jak tylko się da.
Twórcy serialu planują też nowy romans homoseksualny, o którym więcej możecie przeczytać tutaj. "True Blood" wraca z 4. sezonem 26 czerwca.