Andrzej Konopka i Helena Sujecka mówią, czemu warto zobaczyć "Znaki" — kryminał AXN z Górami Sowimi w tle
Michał Paszkowski
15 października 2018, 12:02
"Znaki" (Fot. AXN)
"Ten serial nie udaje produkcji amerykańskiej, skandynawskiej czy jakiejkolwiek innej, tylko mówi, że w Polsce, w naszych realiach też może być ciekawie" — mówią odtwórcy głównych ról o "Znakach".
"Ten serial nie udaje produkcji amerykańskiej, skandynawskiej czy jakiejkolwiek innej, tylko mówi, że w Polsce, w naszych realiach też może być ciekawie" — mówią odtwórcy głównych ról o "Znakach".
W zeszłym tygodniu w telewizji AXN zadebiutował serial kryminalny "Znaki", którego akcja rozgrywa się w Górach Sowich. W miasteczku Sowie Doły ginie studentka. Sprawa nie zostaje rozwiązana, a po latach, w tej samej miejscowości, dochodzi do kolejnej zbrodni. Śledztwo prowadzi komisarz Trela, który, by dotrzeć do prawdy, musi przełamać zmowę milczenia panującą w miasteczku.
Główną rolę gra Andrzej Konopka, a ponadto w obsadzie znajdują się Helena Sujecka, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Mirosław Kropielnicki, Helena Englert, Michał Czernecki, Karolina Owczarz, Jasper Sołtysiewicz, Magdalena Żak, Andrzej Mastalerz, Paulina Gałązka, Zbigniew Stryj, Piotr Trojan, Mariusz Ostrowski oraz Rafał Cieszyński.
Serial wyreżyserowali Jakub Miszczak i Marcin Ziębiński, a autorami scenariusza są Błażej Przygodzki, Paulina Murawska i Wojciech Miłoszewski. "Znaki" będą liczyć 8 odcinków, a o to, co nas w nich czeka, zapytaliśmy odtwórców głównych ról.
Andrzej Konopka widzom polskich seriali znany jest już bardzo dobrze z produkcji takich jak "Belfer" czy "Wataha", ale to dopiero "Znaki" były dla niego okazją do zagrania w telewizji na pierwszym planie. Opowiedział nam o swojej roli, komisarza Michała Treli, który do serialowych Sowich Dołów zostaje przeniesiony z Krakowa.
– Jego przeszłość nie jest do końca jasna. Osiedla się w Górach Sowich z nadzieją, że dotrwa w spokoju do policyjnej emerytury, nie jest facetem, który chętnie nadstawia karku. Sowie Doły, czyli miejscowość położona w Sowich Górach, mają jednak swoje mroczne tajemnice, które on jako komendant i człowiek z zewnątrz musi odkryć.
Nie mniej ważną rolę co Trela pełni w "Znakach" jego policyjna partnerka, aspirant Ada Nieradka. Wcielająca się w nią Helena Sujecka odniosła się do sytuacji serialowych kobiet w rodzimych kryminałach.
– Mam wrażenie, że od paru lat borykamy się z takim niefortunnym zjawiskiem, że w polskiej kinematografii "serialowej" scenariusze dla postaci kobiecych nie są zbyt ciekawe. Wierzę, że w "Znakach" postaci kobiece (choć nieliczne) mamy silne i ciekawie skonstruowane.
Aktorka powiedziała, że w tym samym stopniu zachwycona była miejscem, co serialową ekipą.
– Atmosfera pracy na planie była świetna, życzliwa, ale i skupiona. Wszyscy — od pionu produkcyjnego, przez rekwizytorów, gafferów, aktorów, po panów z barobusu — z ogromną wiarą i oddaniem zaangażowali się w nasz projekt. Zderzenie tych energii — miejsca i ludzi — oraz ciekawy scenariusz sprawiły że powstał serial według mnie bardzo intrygujący i nieformatowy.
Do kwestii miksu gatunków w produkcji AXN odniósł się także Andrzej Konopka:
– "Znaki" to serial, który żongluje gatunkami, bo jest w nich sporo z kryminału, ale jest też mystery, czyli tajemnica nie do końca z tego świata, jest wątek obyczajowy, bo scenarzystom udało się nakreślić bohaterów bardzo wiarygodnie i głęboko psychologicznie, mają silne umocowanie w rzeczywistości.
Serialowe postacie, które dobrze znamy z polskiej rzeczywistości, to dla aktora jedna z zalet tego tytułu.
– Wydaje mi się, że to jest atut, że ten serial nie udaje produkcji amerykańskiej, skandynawskiej czy jakiejkolwiek innej, tylko mówi, że tu w Polsce, w naszych realiach też może być ciekawie.
Wskazując na kolejne mocne strony "Znaków", Andrzej Konopka wspomniał także o wątkach związanych z historią Gór Sowich, które w serialu mają odegrać znaczącą rolę.
– Bardzo ciekawa historia miała tam miejsce podczas II wojny światowej. Hitlerowcy zaordynowali projekt, który nazywał się Riese. Wydrążyli w Górach Sowich sztolnie, tunele, powstawały podziemne jeziora, o których znaczeniu i przydatności niewiele dzisiaj wiadomo. Ślady tej działalności nadal można odnaleźć w Górach Sowich, natomiast dokumenty zniknęły. "Znaki" są bardzo mocno związane z tymi wydarzeniami.
Ponieważ historia jest rozbudowana i wielowątkowa, aktorzy rozpoczynający pracę nad projektem nie znali dokładnie drogi, jaką obierze serial, o czym opowiadała nam Helena Sujecka:
– Ten projekt w ogóle był specyficzny, bo najpierw kręciliśmy pilot serialu — nie znając scenariuszy wszystkich ośmiu odcinków; nie wiedząc do końca, jak potoczyć się mają dalej losy bohaterów. Niecierpliwość aktora przy niewiedzy rozwiązania wątku jego postaci w moim przypadku jest ogromna.
Zapytany o to, czy historia w pierwszym sezonie stanowi zamkniętą całość, Andrzej Konopka odparł:
– Można tak powiedzieć, aczkolwiek zdaje się, że scenarzyści zostawili kilka furtek dla ewentualnej kontynuacji. Jest w serialu parę wątków, które absolutnie mogą być rozwijane w drugim sezonie.
A czemu warto zobaczyć pierwszy sezon?
– To, co bardzo podoba mi się w "Znakach", to fakt, że nie są jednoznaczne pod żadnym względem. I takie produkcje i role są najciekawsze; kiedy balansujemy na granicy komizmu i tragedii, kryminału i czarnego humoru, dramatu społecznego i kina noir. I to jest dobre, bo zaskakuje. Na co dzień w życiu i tak potrzebujemy schematów i formatów, "ometkowujemy" wszystko, bo wydaje nam się, że czujemy się wtedy bezpiecznie. Jako widz lubię niepewność, niebezpieczeństwo, lubię nie wiedzieć. Dlatego z ciekawością czekam na "Znaki" – powiedziała Helena Sujecka.
Nowe odcinki "Znaków" możecie oglądać na AXN w każdą środę o godz. 22:00.