Twórca "Chilling Adventures of Sabrina" wyjaśnia, dlaczego Salem nie mówi
Magdalena Miler
31 października 2018, 18:02
"Chilling Adventures of Sabrina" (Fot. Netflix)
W całej ślicznie i klimatycznie przedstawionej historii w "Chilling Adventures of Sabrina" zabrakło jednej rzeczy – Salema, który mówi i prawi sarkastyczne uwagi. Dlaczego kot został pozbawiony głosu?
W całej ślicznie i klimatycznie przedstawionej historii w "Chilling Adventures of Sabrina" zabrakło jednej rzeczy – Salema, który mówi i prawi sarkastyczne uwagi. Dlaczego kot został pozbawiony głosu?
Z sitcomu z lat 90., "Sabrina, nastoletnia czarownica" – który stał się inspiracją dla Roberto Aguirre-Sacasy do stworzenia komiksu wykorzystującego postać czarownicy, a następnie zrobienia na jego podstawie serialu – do historii, prócz postaci Sabriny, przeszedł również gadający kocur o imieniu Salem. W oryginalnej historii był on czarnoksiężnikiem uwięzionym w czarnym futrze. Taka kara spotkała go za usiłowanie przejęcia władzy nad światem.
W "Chilling Adventures of Sabrina" również mamy Salema. Niestety kocur został nie tylko pozbawiony głosu, ale i poczucia humoru. Dlaczego tak musiało się stać? Na to pytanie odpowiada showrunner serialu, Roberto Aguirre-Sacasa.
– Jeśli masz gadającego kota, jest on z natury zabawny i komiczny. Gdy pisałem komiks, zdałem sobie sprawę z tego, że po prostu czytasz słowa. Niekoniecznie widzisz, jak wypowiadające je postaci ruszają ustami – mówi.
Jednak nie traćcie nadziei. To, że Salem nie przemówił do nas w trakcie pierwszego sezonu, nie znaczy, że nie zrobi tego w przyszłości.
– Kiedy robiliśmy serial, Salem nie mówił, żeby częściowo utrzymać klimat horroru, ale to nie znaczy, że nie będzie mówić w przyszłości. Rozmawialiśmy o zrobieniu odcinka, w którym będzie on główną postacią i dowiemy się więcej o jego życiu – dodaje.
Wszyscy kociarze, cierpiący na niedobór czarnego kocura w 1. sezonie Sabriny, mogą zatem żywić nadzieję na to, że futrzak będzie częściej pojawiać się w kolejnej części serialu. Nie jest to chyba dobra informacja dla odtwórczyni roli nastoletniej czarownicy, Kiernan Shipki, która cierpi na ostrą alergię na koty.
– Ciężko jest funkcjonować, jeśli zażywasz leki antyhistaminowe. Nie bierzcie Benadrylu. Raz spróbowałam. Okropne doświadczenie. Przez 6 godzin byłam kompletnie odurzona. Czuję się dobrze, gdy przebywam w jednym pokoju z Salemem, dopóki nie zacznę go głaskać i dotykać. On jest w porządku. Pojawia się, gdy trzeba, zna swoją rolę i ją wypełnia – mówi aktorka.
O tym, czy Salem przemówi dowiemy się w prawdopodobnie w przyszłym roku, kiedy to na Netfliksie pojawi się 2. sezon "Chilling Adventures of Sabrina".