"Lucyfer" ocalał dzięki fanom, a teraz im podziękuje. W jaki sposób twórcy docenią widzów?
Mateusz Piesowicz
7 listopada 2018, 18:02
"Lucyfer" (Fot. FOX)
Nie ma wątpliwości, że gdyby nie zaangażowanie widzów, "Lucyfer" by nie przetrwał. Teraz twórcy oddają im hołd, tytułując jeden z odcinków 4. sezonu na ich cześć.
Nie ma wątpliwości, że gdyby nie zaangażowanie widzów, "Lucyfer" by nie przetrwał. Teraz twórcy oddają im hołd, tytułując jeden z odcinków 4. sezonu na ich cześć.
#SaveLucifer — tak nazywała się rozkręcona przez fanów serialu akcja, która miała nakłonić władze FOX-a, by nie kasowały go po 3. sezonie. Do tego wprawdzie doprowadzić się nie udało, ale bez wątpienia szeroki odzew i zaangażowanie widzów miało duże znaczenie dla Netfliksa, który uratował diabelską produkcję, przyjmując ją pod swoje skrzydła. Twórcy o tym nie zapomnieli, wyrażając swoją wdzięczność w całkiem pomysłowy sposób.
Jak bowiem zdradził na Twitterze showrunner "Lucyfera", Joe Henderson, 9. odcinek powstającego aktualnie 4. sezonu będzie zatytułowany właśnie "Save Lucifer". Henderson obiecał wcześniej, że podzieli się tytułem, jeśli otrzyma wystarczającą ilość dowodów na to, że fani wzięli udział we wczorajszych wyborach w Stanach. Ci spełnili zadanie i oto ich oczom ukazała się tytułowa strona scenariusza, oczywiście ze stosowną naklejką.
You #Lucifans never disappoint – love seeing all the voting stickers! Here, as promised, is the cover to 409! Our shoutout to you, the fans, and your incredible campaign to bring the show back :) #vote pic.twitter.com/EAiB72eOFi
— Joe Henderson (@Henderson_Joe) 6 listopada 2018
Wy Lucyfani nigdy nie zawodzicie — świetnie widzieć wszystkie te naklejki z głosowania! Jak obiecałem — oto tytułowa strona scenariusza do 9. odcinka! Nasz dowód uznania dla Was, fanów, i Waszej niesamowitej kampanii, by ocalić serial — napisał Henderson w tweecie.
Oczywiście poza podziękowaniem dla oddanych widzów, tytuł z pewnością ma znacznie bardziej dosłowne znaczenie. Możemy się jednak tylko domyślać, kto i przed czym będzie ratował Lucyfera (Tom Ellis) w przedostatnim odcinku sezonu. Szczegóły nowej odsłony serialu są póki co nieznane, wiemy tylko, że będzie ona o połowę krótszy niż zwykle, a do obsady dołączą m.in. Inbar Lavi, Graham McTavish i Vinessa Vidotto.
Zgodnie z zapowiedziami twórcy będą sobie także mogli pozwolić na znacznie więcej niż w FOX-ie. Oznacza to nie tylko mroczniejszy klimat, ale przede wszystkim rozebranego Toma Ellisa. Efekty tego wszystkiego powinniśmy zobaczyć w Netfliksie w 2019 roku.