14 grudnia 2018, 12:02
"Bodyguard" (Fot. BBC)
Oglądasz serial z synem w roli głównej, popijasz herbatkę, a tu nagle widzisz pośladki swojego dziecka. Richard Madden opowiada o tym, jak jego mama zareagowała na "Bodyguarda".
Oglądasz serial z synem w roli głównej, popijasz herbatkę, a tu nagle widzisz pośladki swojego dziecka. Richard Madden opowiada o tym, jak jego mama zareagowała na "Bodyguarda".
Richard Madden, czyli serialowy "Bodyguard" był ostatnio gościem w programie Ellen DeGeneres. Jako że aktor gościł na jej kanapie po raz pierwszy, musiał go spotkać specyficzny chrzest.
– Mamy tutaj taką tradycję. Jeśli pojawiasz się w programie po raz pierwszy, pokazujemy twoje zdjęcie bez koszulki — rozpoczęła Ellen. W tym momencie zobaczyliśmy dwa apetyczne zdjęcia Richarda. – To świetny serial i widzimy Cię w nim nago. To sytuacja, w której nie ma przegranych. I widzimy Twój tyłek!
Nie tylko my mieliśmy okazję oglądać pośladki Richarda. Serial oglądali także jego rodzice. Jak pan i pani Madden zareagowali, gdy zobaczyli na ekranie swojego syna bez bielizny albo w trakcie scen seksu?
– Nigdy nie są szczęśliwi z tego powodu. Swojego czasu popełniłem już kilka błędów i nie uprzedziłem mamy przed scenami seksu w serialu. I później dostawałem histeryczne telefony typu: "Musisz mówić mi i swojemu ojcu! Piłam herbatę, kiedy to oglądałam, i omal jej nie wylałam". A później zakrywa oczy — opowiada aktor.
Inaczej na te sceny reagują widzowie, co jest zresztą w pełni zrozumiałe.
"Bodyguarda" możecie obejrzeć w serwisie Netflix.