Kibicujecie Joemu z serialu "Ty"? Penn Badgley chciałby wam coś powiedzieć
Magdalena Miler
11 stycznia 2019, 16:02
"Ty" (Fot. Lifetime)
Był plotkarą, teraz jest stalkerem. Penn Badgley staje się nie tylko mistrzem odgrywania ról psychopatów, ale i natyka się na takich w sieci. Aktor genialnie odpowiada na wszystkie absurdalne tweety.
Był plotkarą, teraz jest stalkerem. Penn Badgley staje się nie tylko mistrzem odgrywania ról psychopatów, ale i natyka się na takich w sieci. Aktor genialnie odpowiada na wszystkie absurdalne tweety.
Penn Badgley trafił ostatnio na języki za sprawą roli w serialu "Ty". Produkcja zaczęła być masowo oglądana po tym, jak pojawiła się pod koniec zeszłego roku na Netfliksie (wcześniej była emitowana przez telewizję Lifetime, która ją stworzyła). Streamingowy gigant przejął serial i wyprodukuje jego kolejny sezon. Najbardziej optymistyczna wersja zakłada, że zobaczymy go na jesień 2019 roku.
Fanki nie tylko skojarzyły fakty i uznały, że Joe Goldberg, czyli odgrywana przez Badgleya postać, jest mroczniejszą wersją Dana z "Plotkary" — bo ciągle ugania się za szczupłą blondynką i wyciąga wnioski o jej życiu na podstawie za daleko idącego szpiegostwa — ale i zostawiły w sieci absurdalne wpisy. Aktor nie dał wytrącić się z równowagi i żartobliwie im odpowiadał.
Na pytanie, co takiego jest w Joem, że łamie serca, aktor odpowiedział krótko: "Jest mordercą".
A: He is a murderer https://t.co/g2g4f3JvaF
— Penn Badgley (@PennBadgley) 9 stycznia 2019
Pojawiały się i prośby o… porwanie. Czyżby romantyzm księgarza jednak do kogoś trafił?
No thx https://t.co/VnBqJ3JoxG
— Penn Badgley (@PennBadgley) 9 stycznia 2019
"Penn był seksowny jako Dan, ale Joe to całkowicie inny poziom" — pisze internautka, a aktor kończy za nią pytając, czy ma na myśli nowy poziom problemów.
…of problems, right? https://t.co/9NmOGWvSYb
— Penn Badgley (@PennBadgley) 9 stycznia 2019
Co niektórych słusznie przerażają osoby idealizujące postać Joego, a inni dla odmiany przestrzegają przed zaufaniem aktorowi.
My favorite feedback so far https://t.co/jDWLRw2o5C
— Penn Badgley (@PennBadgley) 8 stycznia 2019
Cóż, na koniec zostaje powiedzieć, że internet to internet i zawsze znajdzie się w nim ktoś uważający, że skoro Penn gra prześladowców z obsesją na punkcie czytania i pisania, musi być taki sam w prawdziwym życiu. Samemu aktorowi należy natomiast pogratulować cierpliwości, dystansu i dowcipu.
Yeah I really should consult with my agent about this huh https://t.co/cmrr7wJo9f
— Penn Badgley (@PennBadgley) 9 stycznia 2019
Ditto. It will be all the motivation I need for season 2. https://t.co/fy2hojauDG
— Penn Badgley (@PennBadgley) 9 stycznia 2019
"Ty" jest dostępne w serwisie Netflix.