Najbardziej oczekiwane serialowe powroty zimy 2019
Redakcja
11 stycznia 2019, 22:02
"Detektyw" (Fot. HBO)
Do listy najbardziej oczekiwanych nowości zimy 2019 dodajemy drugie tyle seriali powracających. Wśród nich "Brooklyn 9-9", "The Punisher" czy też oczywiście "Detektyw".
Do listy najbardziej oczekiwanych nowości zimy 2019 dodajemy drugie tyle seriali powracających. Wśród nich "Brooklyn 9-9", "The Punisher" czy też oczywiście "Detektyw".
12. "A.P. Bio" (sezon 2) — premiera 7 marca w USA
"A.P. Bio" — czy też "Nauki niezbyt ścisłe", jak chciał Showmax — to jedna z najfajniejszych niespodzianek zeszłej wiosny. Sitcom NBC, a dokładniej ekipy "Saturday Night Live", w którym zdegradowany profesor filozofii (Glenn Howerton) udawał, że uczy licealną młodzież biologii, a tak naprawdę planował zemstę na swoim rywalu, rozwijał się z odcinka na odcinek, nabierając coraz to nowych barw. I zdecydowanie zostawił nas z apetytem na więcej.
Nie dziwimy się, że NBC zamówiło 2. sezon, mimo słabej oglądalności. Komedii środka, które nie obrażają inteligencji widza, a jednocześnie nie są ponure i zbyt udziwnione, żeby trafić do masowej publiki, po prostu brakuje. Oczywiście, nie mamy nadziei, że "A.P. Bio" kiedykolwiek będzie drugim "The Office" pod względem oglądalności. Liczymy raczej na drugie "Parks and Recreation" pod względem kreatywności. Ostatnie odcinki 1. serii zdecydowanie dawały na to nadzieję.
Materiałów promocyjnych 2. sezonu nie możemy wam niestety w tym momencie pokazać, bo zwyczajnie ich nie ma. Ale nawet nie wiedząc o nowych odcinkach kompletnie nic, wciąż na nie czekamy. Mamy też nadzieję, że ktoś przygarnie serial w Polsce i będzie pokazywać nowe odcinki tak jak Showmax, zaraz po amerykańskiej premierze. [Marta Wawrzyn]
11. "Star Trek: Discovery" (sezon 2) — premiera 18 stycznia na Netfliksie
W 2. sezonie "Discovery" czeka nas mnóstwo zmian związanych z coraz odważniejszym zmierzaniem twórców w kierunku klasycznego "Star Treka". Pojawią się postaci znane z oryginalnej serii na czele ze Spockiem (Ethan Peck) i kapitanem Pike'iem (Anson Mount), oczywiście w odświeżonej wersji, ale jak zapewniają twórcy, nic z tego nie wpłynie na serialowy kanon.
Samo to połączenie starego z nowym wystarcza, byśmy z ciekawością wyglądali premiery, a to przecież nie koniec. Nowy sezon ma uzupełnić sporo luk w serialowej historii, dzięki czemu dowiemy się m.in jak wyglądała pozostająca dotąd zagadką relacja Spocka z przybraną siostrą, Michael Burnham (Sonequa Martin-Green). Mamy także poznać przeszłość Saru (Doug Jones) i Tilly (Mary Wiseman) oraz spodziewać się powrotu Harry'ego Mudda (Rainn Wilson).
A wszystkiemu towarzyszyć będzie jeszcze bliżej niezidentyfikowane zagrożenie w jakiś sposób powiązane ze Spockiem. Ciągle Wam mało? To co powiecie na kolejnych nowych członków obsady, wśród których są Rebecca Romijn jako Numer Jeden, prawa ręka Pike'a; David Benjamin Tomlinson jako Linus, przedstawiciel rasy Saurian; Aldis Hodge jako Craft, jedyny człowiek na opuszczonym okręcie i Tig Notaro jako Dyrektor Oddziałów Inżynieryjnych?
Atrakcji będzie więc naprawdę dużo i mamy nadzieję, że twórcy zdołają jakoś nad tym wszystkim zapanować. Widowiskowe zwiastuny zapowiadają mnóstwo akcji – jeśli pójdzie za nimi wciągająca fabuła, to mamy na co czekać. [Mateusz Piesowicz]
10. "High Maintenance" (sezon 3) — premiera 21 stycznia w HBO i HBO GO
Skromny komediodramat HBO, opowiadający o codziennych przypadkach nowojorskiego dilera trawki, to w tym momencie jeden z najbardziej kreatywnych seriali i jednocześnie jedna z najlepszych serialowych antologii. Ben Sinclair i Katja Blichfeld potrafią dostrzegać tysiące małych cudów w mniej i bardziej zwyczajnych sytuacjach i tak je pokazywać, że od razu zaczynamy marzyć o przeprowadzce za ocean, najlepiej gdzieś w okolice Brooklynu.
W 3. sezonie spodziewamy się więcej tego samego, czyli różnorodnych historii o ludziach takich jak my, którzy czasem potrzebują chwili wytchnienia. Tęsknimy za gościem zwanym Gościem, za jego nowym kamperem Steve'em i za Nowym Jorkiem z perspektywy roweru (choć teraz ta perspektywa może się nieco zmienić, patrz: więcej Steve'a).
Liczymy na kolejne świetne występy gościnne i raczej się nie przeliczymy, bo w tym sezonie pojawią się m.in. Rosie Perez, Jemima Kirke, Margaret Cho, Ken Leung, Guillermo Diaz, Kathleen Chalfant i Annie Golden. Powrócić ma także Amy Ryan, którą widzieliśmy już w 1. sezonie, w odcinku "Museebat". A przede wszystkim chcemy, żeby wrócił luz, pomysłowość i różnorodność, które pamiętamy z poprzednich serii. [Marta Wawrzyn]
9. "Crashing" (sezon 3) — premiera 21 stycznia w HBO i HBO GO
W ciągu dwóch sezonów Pete Holmes solidnie zapracował sobie na miano największej serialowej ciamajdy, więc może już pora, by nieco zmienić swój wizerunek? Nie jest to wykluczone, bo zwiastuny kolejnej odsłony serialu pokazują, że w życiu bohatera coś w końcu zmienia się na lepsze, nawet jeśli wciąż nie zasługuje na miejsce przy stole dla komików.
Po pierwsze, stand-up zacznie wreszcie przynosić mu zyski, ruszy nawet na tour i chyba w końcu przestanie sypiać na kanapach u znajomych. Dorobi się też nowej kurtki i kapelusza, a przede wszystkim kolejnej dziewczyny w osobie niejakiej Kat (Madeline Wise), z którą znów ma świetną chemię i której trudno nie polubić od pierwszego wejrzenia. Może to jest ten moment, gdy życie Pete'a zacznie zmierzać we właściwym kierunku?
Na pewno będziemy mu w tym kibicować, a przy okazji dobrze się bawić, bo w serialu jak zawsze nie zabraknie gościnnych występów znanych komików. Będzie oczywiście Artie Lange, będą także John Mulaney, Amy Schumer, Ray Romano, Colin Quinn, Dave Attell, Emo Philips, Chris Gethard I inni. Powrócą także starzy znajomi, czyli m.in. Jess (Lauren Lapkus), Leif (George Basil) czy Ali (Jamie Lee). Czekamy z niecierpliwością! [Mateusz Piesowicz]
8. "The Punisher" (sezon 2) — premiera 18 stycznia na Netfliksie
Powrót na który jednocześnie czekamy i mocno się go obawiamy. W końcu patrząc na to, jak bezlitośnie Netflix pozbywa się marvelowskich produkcji, trudno być spokojnym o los Franka Castle. Póki co jednak żadnych informacji na temat przyszłości serialu nie ma, pozostaje nam więc czekać na premierę i trzymać kciuki, by w tym przypadku było inaczej niż z "Daredevilem" i resztą.
Ale nawet jeśli skończy się nie po naszej myśli, to jesteśmy przekonani, że Frank (Jon Bernthal) zafunduje nam odejście z hukiem. Wystarczy rzucić okiem na zwiastun, by przekonać się, że w 2. sezonie dostaniemy jeszcze więcej tego samego, co wcześniej.
Tytułowy bohater wróci więc do akcji, gdy zostanie uwikłany w usiłowanie zabójstwa młodej dziewczyny (Giorgia Whigham). Ta skrywa jakąś tajemnicę, która sprowadzi na nią niebezpieczeństwo, a Frankowi każe skonfrontować się ponownie z dawnym wrogiem – Billym Russo (Ben Barnes), teraz znanym już jako Jigsaw i jeszcze bardziej wściekłym i szalonym niż wcześniej.
Starcie tych dwóch jest oczywiście nieuniknione, podobnie jak to, że po drodze padnie mnóstwo trupów, przeleją się hektolitry krwi i wystrzelonych zostanie tona naboi. Czyli wszystko to, co znamy i lubimy. W obsadzie poza już wymienionymi zobaczymy jeszcze m.in. Amber Rose Revah (Dinah Madani), Jasona R. Moore'a (Curtis Hoyle), Josha Stewarta (John Pilgrim), Florianę Limę (dr Krista Dumont) i Deborah Ann Woll (Karen Page). [Mateusz Piesowicz]
7. "Unbreakable Kimmy Schmidt" (sezon 4B) — premiera 25 stycznia na Netfliksie
Smuci nas bardzo to, że "Unbreakable Kimmy Schmidt" kończy się zdecydowanie za wcześnie, a Netflix nawet jeszcze nie wypuścił prawdziwego zwiastuna, choć do premiery zostały równe dwa tygodnie. Streamingowy gigant nie słynie z eleganckich pożegnań z serialami, które przestały być przydatne, i to jest kolejny taki przypadek.
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że twórcy dołożyli wszelkich starań, aby to było godne pożegnanie. Finałowa odsłona serialu ma zawierać m.in. podwójny odcinek w stylu filmu "Przypadkowa dziewczyna" ("Sliding Doors"), w którym zobaczymy, jak potoczyłoby się życie bohaterów, gdyby Kimmy nigdy nie została porwana. Z kolei ona sama ma zastanawiać się — jak sugeruje oficjalny opis — co się stanie, jeśli dla odmiany spróbuje pomóc nie wszystkim wokół, tylko samej sobie.
W finałowych sześciu odcinkach Kimmy jest wytrwała jak zawsze, ale uświadamia sobie, że bycie dorosłą to coś więcej, niż tylko pozostawianie przeszłości za sobą. Nadszedł wreszcie czas, by wybrała pomiędzy pomocą swoim przyjaciołom – Titusowi, Jacqueline i Lillian – a pomocą komuś, kogo nigdy nie stawiała na pierwszym miejscu: samej sobie.
Przykro będzie żegnać Kimmy, Titusa, Jacqueline, Lillian i resztę ekipy, bo mamy wrażenie, że wszyscy są dopiero w połowie, a nie na końcu drogi, którą mieli przejść. Będziemy tęsknić za tymi postaciami, a także za pomysłowymi żartami, których potrafiło być i dziesięć na minutę. Oby Tina Fey wkrótce stworzyła jakiś nowy sitcom. A tymczasem liczymy jeszcze, że w finałowej serii "Unbreakable Kimmy Schmidt" zobaczymy ją choć przez chwilę na ekranie. [Marta Wawrzyn]
6. "One Day at a Time" (sezon 3) — premiera 8 lutego na Netfliksie
Mijają kolejne sezony, a nam towarzystwo rodziny Alvarezów nie tylko się nie nudzi, ale wręcz coraz mocniej się do nich przywiązujemy. Przypuszczamy, że po kolejnej odsłonie serialu ten stan rzeczy jeszcze się pogłębi, bo już jej zwiastun uświadomił nam, jak bardzo tęskniliśmy za tą rodzinką.
Czego zatem spodziewać się po 3. sezonie "One Day at a Time"? Z pewnością kolejnej porcji emocji, do jakich sitcom Netfliksa zdążył już przyzwyczaić, ale także nowych twarzy. I to jakich! Do obsady w rolach gościnnych dołączą bowiem znane z "Brooklyn 9-9" Melissa Fumero i Stephanie Beatriz, które wcielą się w kuzynki Penelope (Justina Machado), Estellitę i Pilar. Z kolei Mirthę, siostrę Lydii (Rita Moreno), z którą ta od dawna nie utrzymywała kontaktów, zagra sama Gloria Estefan.
Nie zabraknie także nowych romansów, bo Penelope spodoba się Mateo (Alex Quijano), czyli facet, który jest w stanie przebić nawet ją pod względem nadopiekuńczości, a w życiu Schneidera (Todd Grinnell) pojawi się niejaka Avery (India de Beaufort). Rozwijał się będzie także związek Eleny (Isabella Gomez) z Syd (Sheridan Pierce), a dorastający Alex (Marcel Ruiz) zacznie sprawiać pewne kłopoty wychowawcze.
Nie mamy jednak wątpliwości, że Alvarezowie jakoś sobie z tym wszystkim poradzą, fundując nam przy okazji tysiąc powodów do wzruszeń i śmiechu. Mamy nadzieję, że nie po raz ostatni. [Mateusz Piesowicz]
5. "You're the Worst" (sezon 5) — premiera 9 stycznia w USA
Kolejny serial, który żegnamy w tym sezonie. "You're the Worst" już powróciło po bardzo długiej przerwie i na dzień dobry zachwyciło nas odcinkiem z twistem, będącym jedną wielką parodią komedii romantycznych z lat 90. A to dopiero początek perypetii, które mają się skończyć gdzieś w okolicach ołtarza. Jimmy (Chris Geere) i Gretchen (Aya Cash) przestaną już uciekać przed sobą nawzajem i wezmą ślub. Oczywiście w swoim stylu — czyli kontestując wszystko to, co robią "normalni ludzie".
Zwiastun sugeruje, że czeka nas sporo szalonych atrakcji, np. bliskie zapoznawanie się z bidetem (w sukni ślubnej). Podczas letniego TCA Press Tour Chris Geere wyjawił, że ostatnie odcinki będą "bardzo zadumane", tzn. Jimmy i Gretchen będą musieli podjąć ostateczną decyzje co do zaangażowania się w związek i ich osobisty rozwój będzie na pierwszym miejscu.
Raczej wiemy, jak to wielkie "dumanie" się skończy — gdyby skończyło się inaczej niż happy endem, bylibyśmy zaskoczeni i zawiedzeni, bo "You're the Worst" zawsze było komedią antyromantyczną i romantyczną jednocześnie. Ale nic nie szkodzi, bo zostało jeszcze sporo pytań, na które warto odpowiedzieć po drodze. Także te o Lindsay (Kether Donohue), Edgara (Desmin Borges) i inne postacie drugoplanowe, z którymi zdążyliśmy się zżyć. [Marta Wawrzyn]
4. "Better Things" (sezon 3) — premiera 28 lutego w USA
Jeden z tych powrotów, na które bardzo czekamy i których też nieco się obawiamy. 2. sezon "Better Things" był rewelacyjny, ale tak się składa, że zbiegł się z seksskandalem dotyczącym Louisa C.K., współtworzącego serial z Pamelą Adlon. Pamela zrobiła jedyną rzecz, jaką mogła zrobić, czyli pozbyła się go ze swojej ekipy i zamilkła na dłuższy czas, unikając także odpowiedzi na pytanie, czy coś wiedziała o zachowaniach kolegi komika.
To pozostanie już prawdopodobnie jej tajemnicą, nam pozostaje cieszyć się, że jej serial wyszedł z tego cało. Bo prawda jest taka, że to jej życie, a nie Louisa C.K. oglądamy na ekranie. I to na jej postać patrzymy czasem jak na odbicie własnych problemów. Pytanie jednak brzmi, jak bardzo C.K. jej pomagał w tworzeniu "Better Things" i czy jego brak w ekipie nie spowoduje obniżenia poziomu. 2. sezon "Better Things" był pełen emocji, kreatywnych pomysłów, cudownych drobiazgów — i nie chcemy, żeby to się zmieniło.
Na zwiastun wciąż czekamy, podobnie jak na opis fabuły. Wiemy jedynie, że gościnnie w serialu zadebiutują Sharon Stone, Matthew Broderick, Doug Jones, Glynn Turman, Judy Reyes, Cree Summer, Charlie Robinson, Janina Gavankar i Marsha Thomason. Powrócą z kolei Diedrich Bader, Greg Cromer, Rebecca Metz, Kevin Pollak i Alysia Reiner. Pamela Adlon wyreżyserowała wszystkie 12 odcinków tego sezonu, jest także współscenarzystką. [Marta Wawrzyn]
3. "Amerykańscy bogowie" (sezon 2) — premiera 11 marca na Amazon Prime Video
Czy serial, którego produkcja stale się przeciągała, scenariusz był wielokrotnie przepisywany, a za kulisami trwały przepychanki pomiędzy stacją, showrunnerem i aktorami, może spełnić pokładane w nim nadzieje? Ciągle na to liczymy, a zapowiedź i pierwszy fragment 2. sezonu "Amerykańskich bogów" nieco wzmocniły naszą wiarę, że serial przetrwa w dobrej formie mimo problemów.
Z pewnością jednak się zmieni i to niekoniecznie tylko dlatego, że sprawy u większości bohaterów będą mieć się gorzej niż ostatnio. W nowym sezonie nie zobaczymy już Gillian Anderson i Kristin Chenoweth, za to Laura (Emily Browning) i Mad Sweeney (Pablo Schreiber) pojadą razem na wyprawę, która zaprowadzi ich do gorących i egzotycznych miejsc. Będą poprzednie wersje Techno Chłopca, m.in. z lat 30., będzie też karuzela w Domu na Skale oraz New Media, grana przez Kahyun Kim. Nie zabraknie takich tematów, jak wpływ social mediów na ludzi i życie w nowoczesnych państwach policyjnych.
Będzie również wojna rozpętana przez Pana Wednesdaya (Ian McShane), czy jak wolicie Odyna i oczywiście niesamowity wizualny styl, który raczej nie ucierpiał na odejściu Bryana Fullera i Michaela Greena. Większe obawy mamy co do samej historii, ale skoro pieczę nad całością ciągle sprawuje autor książkowego oryginału, Neil Gaiman, to dajemy tej kontynuacji szansę. Obyśmy się nie rozczarowali. [Mateusz Piesowicz]
2. "Brooklyn 9-9" (sezon 6) — premiera 10 stycznia w USA
Wyjątkowo długo musieliśmy czekać na powrót policjantów z 99. posterunku, po drodze przeżywając prawdziwą huśtawkę emocji. W końcu serial został najpierw skasowany przez FOX-a (zaraz po ślubie i cliffhangerze!), by szybko zostać przejętym przez NBC, które jednak przesunęło premierę 6. sezonu na midseason. Musieliśmy się zatem uzbroić w cierpliwość, ale wszystko wskazuje na to, że nam się opłaci.
A to dlatego, że zapowiedzi nowego sezonu wyglądają świetnie, jakby zmiana stacji tchnęła w serialową ekipę nowe pokłady energii i zwariowanych pomysłów. Zwiastun w stylu "Szklanej pułapki" będący spełnieniem marzeń Jake'a (Andy Samberg) o zostaniu gwiazdą kina akcji moglibyśmy oglądać bez końca, a to przecież tylko ułamek atrakcji.
Na początek dostaniemy wszak miesiąc miodowy państwa Amy i Jake'a, a także dowiemy się, czy Holt (Andre Braugher) faktycznie zostanie nowym komisarzem nowojorskiej policji. Potem czeka nas m.in. pożegnanie z Giną (Chelsea Peretti opuszcza serial w tym sezonie), oczywiście w stylu odpowiednim dla tej bohaterki, a także odcinek o Amy (Melissa Fumero) i #MeToo.
Nie wiemy jak Wy, ale my się naprawdę mocno stęskniliśmy za tą ekipą i mamy nadzieję, że najlepsze wciąż przed nimi. [Mateusz Piesowicz]
This elite squad isn"t DUN DUN yet. pic.twitter.com/pJQrLEA1ki
— NBC Entertainment (@nbc) 27 grudnia 2018
Ch-ch-check out this preview clip from the #Brooklyn99 season premiere and see how it all shakes out on January 10! pic.twitter.com/WhWw8LEoIh
— Brooklyn Nine-Nine (@nbcbrooklyn99) 21 grudnia 2018
1. "Detektyw" (sezon 3) — premiera 14 stycznia w HBO i HBO GO
Spodziewaliście się innego numeru 1? Czekamy na powrót "Detektywa", licząc, że zobaczymy go w formie z 1. sezonu, a nie drugiego, o którym chcielibyśmy zapomnieć. Co prawda Matthew McConaughey już nie będzie wygłaszał nihilistycznych tyrad, ale inne składniki wydają się być na swoim miejscu: nasz nowy detektyw ma w sobie dość mroku, zarówno w wersji starszej, jak i młodszej, sprawa wydaje się skomplikowana i rozciągnięta w czasie, a do tego wracamy na amerykańskie Południe, które twórca serialu, Nic Pizzolatto, świetnie zna.
Głównym bohaterem 3. sezonu będzie detektyw Wayne Hayes (zdobywca Oscara Mahershala Ali) z Arkansas, którego historię zobaczymy w aż trzech różnych okresach czasowych. Akcja ma rozgrywać na przestrzeni trzech dekad i dotyczyć nigdy niewyjaśnionej sprawy zaginięcia dwójki dzieci z Krainy Ozark.
W partnera Haysa, det. Rolanda Westa, wcieli się Stephen Dorff ("Star"), a Carmen Ejogo ("Selma") zagra Amelię Reardon, nauczycielkę z Arkansas związaną z zaginionymi dziećmi. Mamie Gummer ("The Good Wife") i Scoot McNairy ("Halt and Catch Fire") pojawią się z kolei jako ich rodzice. Ponadto w obsadzie znajdują się Ray Fisher ("Liga Sprawiedliwości"), Sarah Gadon ("Alias Grace") i Jodi Balfour ("Rellik").
Scenariusz 3. sezonu jest dziełem Nica Pizzolatto i Davida Milcha, współautora 4. odcinka. Pizzolatto opowiadał podczas konferencji serialu, że Milch — twórca "Deadwood", słynący z tego, że swoje scenariusze dyktuje w pokoju scenarzystów — nauczył go trochę innego systemu pracy. Mamy nadzieję, że efektem będzie choć trochę świeżości na ekranie, bo choć uwielbiamy 1. sezon, to oczywiście dosłownej powtórki z rozrywki byśmy nie chcieli. [Marta Wawrzyn]