Serialowa alternatywa: "Sukces", czyli bagno po chorwacku
Kamila Czaja
19 stycznia 2019, 22:01
"Sukces" (Fot. HBO)
"Sukces", czyli pierwszy chorwacki serial telewizji HBO, spełnia pokładane w nim nadzieje, zarówno w kwestii fabuły, jak i postaci oraz technicznej realizacji.
"Sukces", czyli pierwszy chorwacki serial telewizji HBO, spełnia pokładane w nim nadzieje, zarówno w kwestii fabuły, jak i postaci oraz technicznej realizacji.
Pierwszy chorwacki serial HBO Europe, a za kamerą Danis Tanović, który wyreżyserował oscarową "Ziemię niczyją". "Sukces" ("Uspjeh") w zapowiedziach wyglądał świetnie i z przyjemnością donoszę, że spełnił oczekiwania. Sześć odcinków to idealna długość, by opowiedzieć rozbudowaną historię, która nie zmieściłaby się w filmie, ale równocześnie pozwala uniknąć nadmiernego przeciągania.
Od oryginalnej ramy kolejnych odcinków, której nie chcę zdradzać, przez fabułę, po postacie — "Sukces" wyróżnia się na tle innych produkcji o przypadkowych ludziach połączonych tragedią i próbujących wybrnąć z sytuacji pozornie bez wyjścia. Główną zasługę przypisać można skupieniu się w początkowych godzinach na bohaterach, dzięki czemu później, gdy nacisk położony zostaje na zwroty akcji i warstwę sensacyjną, widz przeżywa to, co dzieje się z uwikłaną w przestępczy świat czwórką.
https://www.youtube.com/watch?v=L-RokJ6ihX4
Haris (Uliks Fehmiu), wpływowy architekt, który nagle postanowił być lepszym człowiekiem. Vinka (Iva Mihalic), żona i matka ponosząca konsekwencje błędów męża. Blanka (Tara Thaller), niepokorna licealistka obracająca się w niebezpiecznych kręgach. I Kiki (Toni Gojanović), młody mąż i ojciec nieradzący sobie z długami. Pewnie nigdy by się nie spotkali, gdyby nie byli w niewłaściwym czasie i miejscu. Śmierć Viktora (Pavle Matusko), syna mafioza Danilo (Goran Navojec), zamienia wszystko w ułamku sekundy.
Scenarzysta całości, Marjan Alcevski, powoli buduje portrety postaci, ich prywatne i zawodowe problemy, przez co nietrudno uwierzyć w motywacje bohaterów. Co więcej, twórcy nie boją się brutalnych zwrotów akcji i przypominania, że Zagrzeb leży daleko o Hollywood. A przecież, paradoksalnie, z przedstawionych na ekranie tragedii wynika też coś dobrego. W sytuacji śmiertelnego zagrożenia Haris, Vinka, Blanka i Kiki zaczynają podejmować decyzje, które wcześniej ich przerastały, i zmieniają życie na lepsze.
Największym zagrożeniem okazuje się zresztą nie Danilo, lecz bezwzględny bandyta udający biznesmena, Lujo Kralj (Borut Veselko). Akurat ta postać wyszła twórcom nieco jednowymiarowo, ale można im to wybaczyć, bo Lujo spełnia swoje zadanie jako napęd fabularny i psychologiczny. Konfrontacje z nim wymuszają drastyczne działania i pokazują głównym bohaterom, do czego są tak naprawdę zdolni.
W wątku związanym ze światem przestępczym "Sukces" nie rewolucjonizuje serialowego pejzażu, chociaż ogląda się te sceny w napięciu. Jednak w kwestii zbudowania relacji między czwórką ludzi w różnym wieku i z różnych środowisk radzi sobie świetnie. Bohaterowie spierają się, ale i służą sobie radą i pomocą. Mają czas dla siebie nawzajem, chociaż w każdej chwili mogą zginąć.
Ciekawą postacią jest też policjantka, inspektor Kalić (Marija Škaričić), która próbuje rozwiązać sprawę śmierci Viktora, a sama ma osobiste porachunki z trzęsącym miastem gangsterem. Jej wątek rozwija się trochę poza schematami, a ona sama staje się piątą najważniejszą bohaterką serialu, mimo że teoretycznie stoi po drugiej stronie barykady.
"Sukces" nie ukrywa, że chce być opowieścią o czymś więcej niż ta konkretna sprawa kryminalna i kilka uwikłanych w nią osób. Już czołówka z białymi szczurami w labiryncie sugeruje, że chodzi o znieczulicę dzisiejszego świata, w którym zwykli ludzie gubią się, miażdżeni przez tych wpływowych. A oddalenia kamery na końcu odcinków, liczne panoramy chorwackiej stolicy wyraźnie wskazują na uniwersalne przesłanie serialu.
Wśród trudnych pytań o moralność i sprawiedliwość "Sukces" znajduje czas na elementy humoru w dialogach, a nawet na wciągający wątek romansowy. Docenić warto też muzykę oraz zdjęcia, zwłaszcza symboliczne kadry, w których odległość między ludźmi, projekt wnętrz oraz tło przekazują więcej niż padające między bohaterami słowa.
Dla fanów porządnych psychologicznych opowieści snutych wokół zbrodni "Sukces" to pozycja zdecydowanie warta uwagi. Niekoniecznie będzie się chciało po tym serialu spędzić wakacje w Chorwacji, jawiącej się tu niczym światowe centrum wszelkiego zepsucia. Ale warto zaryzykować i obejrzeć tę typowo dla HBO Europe skomplikowaną i udaną produkcję.
"Sukces" dostępny jest w serwisie HBO GO.