Liam Cunningham został zapytany o to, czy Ser Davos umiera w 8. sezonie "Gry o tron". Co odpowiedział?
Magdalena Miler
26 stycznia 2019, 13:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Ser Davos to jedna z tych postaci, które niemal cudem uszły z życiem i dotrwały do 8. sezonu "Gry o tron". Czy zmieni to ostatnia część serialu? Liam Cunningham odpowiada na to pytanie.
Ser Davos to jedna z tych postaci, które niemal cudem uszły z życiem i dotrwały do 8. sezonu "Gry o tron". Czy zmieni to ostatnia część serialu? Liam Cunningham odpowiada na to pytanie.
Postać Ser Davosa odgrywana przez Liama Cunninghama w "Grze o tron" pojawia się w 36 z 67 odcinków, a biorąc pod uwagę, że stwierdzenie "trup pada gęsto" nie odzwierciedla tego, co dzieje się w serialu, jest to piękny wynik. Pytanie, czy może go zepsuć ostatni sezon produkcji HBO.
Aktor podczas wizyty w irlandzkim "Late Late Show" podzielił się z widzami zabawną historią ze swojego życia. Otóż, gdy fani serialu zauważą go w pubie (oczywiście raczącego się szlachetnymi trunkami alkoholowymi), czekają na idealny moment, by zapytać o spoilery z serialu. Tyle że ich głód wiedzy znika w momencie, gdy aktor jest gotowy zdradzić im prawdę.
Pytanie o wydarzenia z ostatniej części "Gry o tron" musiało paść także i podczas rozmowy z Cunninghamem w talk show. Czy Ser Davos ujdzie z życiem?
— Na razie żyje, ale to jeszcze nic nie oznacza. Wszyscy umrzemy. Nie zapominajcie, że "Valar Morghulis", czyli jeden z powtarzających się w serialu zwrotów, oznacza, że "wszyscy muszą umrzeć" – powiedział aktor.
Jeśli Cunningham nie bawi się z widzami w kotka i myszkę, to przepowiednia Gwendoline Christie mówiąca, że ostatni sezon serialu zapędzi widzów do terapeuty, zaczyna nabierać sensu.
"Gra o tron" jest dostępna na HBO GO. 8. sezon pojawi się 15 kwietnia.