"Miłość, śmierć i roboty" za miesiąc na Netfliksie. Zobaczcie zwiastun szalonej kreskówki Davida Finchera
Marta Wawrzyn
15 lutego 2019, 12:03
"Miłość, śmierć i roboty" (Fot. Netflix)
185-minutowa gatunkowa orgia — tak twórcy zapowiadają "Miłość, śmierć i roboty", niegrzeczny serial animowany dla naprawdę dorosłych widzów. Jest zwiastun i data premiery produkcji.
185-minutowa gatunkowa orgia — tak twórcy zapowiadają "Miłość, śmierć i roboty", niegrzeczny serial animowany dla naprawdę dorosłych widzów. Jest zwiastun i data premiery produkcji.
Obdarzone świadomością produkty mleczarskie, żołnierze-wilkołaki, zbuntowane roboty, potwory z wysypisk, łowcy cyborgów, pająki z innego wymiaru i piekielne, żądne krwi demony — oto bohaterowie 18 animowanych historii dla dorosłych, które złożą się na 1. sezon antologii "Miłość, śmierć i roboty".
Produkcja, która będzie mieć premierę 15 marca, ma być zbiorem animowanych krótkich form, obejmujących takie gatunki jak science fiction, fantasy, horror i komedia. Każdy odcinek tworzy inna grupa filmowców, a nad całością czuwają Tim Miller ("Deadpool") i David Fincher ("Mindhunter", "House of Cards").
— "Miłość, śmierć i roboty" to mój projekt marzeń, który pozwala mi połączyć miłość do animacji i niesamowitych historii. Kino nocne, komiksy, książki i czasopisma o tematyce fantastycznej od dziesięcioleci były dla mnie inspiracją. Spychano je jednak na margines kultury, skupiający geeków i nerdów — sam byłem jego częścią. Jestem niesamowicie podekscytowany tym, że środowisko kreatywne wreszcie zmieniło się na tyle, by animacja dla dorosłych mogła stać się częścią szerszego dialogu kulturowego – powiedział Miller.
Netflix obiecuje, że każdy z króciutkich (czyli trwających od 5 do 15 minut) filmów będzie mieszanką energii, akcji i bezpardonowego czarnego humoru. Jak to wygląda w praktyce, pokazuje zwiastun, pełen kompletnie odlotowych scen, których znaczenia możemy się tylko domyślać.
Premiera serialu "Miłość, śmierć i roboty" 15 marca na Netfliksie.