Jodie Comer o mało nie zginęła na planie "Obsesji Eve". Która scena okazała się tak niebezpieczna?
Magdalena Miler
26 lutego 2019, 18:02
"Obsesja Eve" (fot. BBC America)
Nie tylko Villanelle znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Jodie Comer cudem uniknęła śmierci na planie "Obsesji Eve". Co tam się wydarzyło?
Nie tylko Villanelle znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Jodie Comer cudem uniknęła śmierci na planie "Obsesji Eve". Co tam się wydarzyło?
Jedną z wielu rzeczy, które budują niepowtarzalny i na swój sposób uroczy klimat "Obsesji Eve", jest sposób, w jaki Villanelle pochłania jedzenie. Nieważne, w jakiej jest sytuacji, dobry apetyt jej nie odstępuje.
Obsesja Eve — Jodie Comer i niebezpieczna scena
Jednak słabość do jedzenia morderczyni mogła zakończyć się wręcz zabójczo dla odtwórczyni tej roli, Jodie Comer. Aktorka w wywiadzie dla magazynu "Entertainment Weekly" opowiedziała o scenie, która niemal zaprowadziła ją na tamten świat. I bynajmniej nie były to żadne akrobacje na motorze czy moment rzucania nożami, a po prostu jedzenie makaronu.
— To była scena, w której ona jadła makaron w wyjątkowo groteskowy sposób. Chciała coś udowodnić. Zgrywała się w tym standardowym dla siebie dziecinnym stylu. Makaron był bardzo suchy i wyjątkowo gruby. Zajadałam się nim i nagle zatkał moje gardło, a ja zaczęłam się dławić. To działo się przed kamerą.
Pojawił się lekarz i pomógł mi wydostać makaron z gardła, ale życie przeleciało mi przed oczami. Pamiętam, że byłam naprzeciwko innego aktora i na niego patrzyłam, ale on myślał, że to taki dziwny sposób grania. Ta sytuacja kompletnie obrzydziła mi makaron — opowiada aktorka.
Jodie Comer mówi, że dosłownie wtedy płakała, ale dziś już może się z tego śmiać. Podobnie, jak jej brat, którego bawi to, że ze wszystkich rzeczy Villanelle mógłby wykończyć właśnie makaron. "To był mój najbardziej niebezpieczny moment jako Villanelle" — podsumowuje aktorka w rozmowie z "EW".