Przed kim ucieka Arya Stark w zwiastunie 8. sezonu "Gry o tron"? Ta makabryczna teoria wiele wyjaśnia
Magdalena Miler
23 marca 2019, 15:33
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Widok przerażonej Aryi Stark wprawia w niemałe osłupienie. Kogo lub co musiała zobaczyć mała zabójczyni, że na jej twarzy pojawił się paniczny strach? Fani mają swoją teorię.
Widok przerażonej Aryi Stark wprawia w niemałe osłupienie. Kogo lub co musiała zobaczyć mała zabójczyni, że na jej twarzy pojawił się paniczny strach? Fani mają swoją teorię.
Stwierdzenie, że Arya Stark (Maisie Williams) z "Gry o tron" boi się kogokolwiek, byłoby do tej pory niemałym nadużyciem, bo młoda bohaterka słynie ze swojej odwagi. Dlatego zwiastun 8. sezonu serialu zaczynający się od sceny z przerażoną dziewczynką uciekającą przed kimś po kryptach Winterfell spowodował, że jej strach udzielił się także widzom.
Trailer Gry o tron — przed kim ucieka Arya Stark?
Szybko pojawiło się pytanie, przed kim lub przed czym ucieka Arya. Odpowiedź przychodzi dopiero teraz i przyjmuje formę makabrycznej fanowskiej teorii. Jesteście ciekawi?
Zdaniem niektórych widzów serialu, przerażenie na twarzy panny Stark mogła wywołać tylko jedna osoba, a jej tożsamość tłumaczy, dlaczego scena rozgrywa się akurat w krypcie w Winterfell, w której pochowani są członkowie rodu. Otóż, teoria zakłada, że Nocny Król — który może na jakiś czas przywracać zmarłych do życia — ożywił także Neda Starka (Sean Bean) spoczywającego w krypcie w Winterfell.
https://www.youtube.com/watch?v=3efx7pVNEow
Teraz należy się zastanowić, jak to możliwe. W "Grze o tron" nic nie dzieje się przez przypadek. Gdy Tyrion Lannister (Peter Dinklage) objął urząd Namiestnika Króla, wysłał kości Neda do Riverrun, gdzie przebywała Catelyn Stark (Michelle Fairley). Miał to być pierwszy krok w stronę pogodzenia skłóconych rodów. Stamtąd szczątki Starka miały powędrować do Winterfell, by spocząć w rodzinnej krypcie.
I jeśli wyobrazimy sobie bezgłowego Neda w roli Innego, który ściga swoją córkę, faktycznie możemy poczuć niemały strach. Może zrównoważyć go tylko jedna rzecz — wypowiedź Seana Beana, w której aktor zdradza, że scena ścięcia jego głowy była tragiczna dla widza, a komiczna dla nagrywającej ją ekipy.