Plany twórców "Gry o tron" na wieczór emisji finału? Upić się i być jak najdalej od internetu!
Magdalena Miler
12 kwietnia 2019, 18:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Każdy fan "Gry o tron" ma już plan na oglądanie ostatniego odcinka serialu. Może jest to dzień wolny, wizyta u terapeuty (zalecana przez Gwendoline Christe) albo spora dawka alkoholu.
Każdy fan "Gry o tron" ma już plan na oglądanie ostatniego odcinka serialu. Może jest to dzień wolny, wizyta u terapeuty (zalecana przez Gwendoline Christe) albo spora dawka alkoholu.
Na barkach twórców "Gry o tron" spoczął niemały ciężar. Mowa oczywiście o zakończeniu serialu. Presja jest ogromna, a panowie są świadomi, że nie każdy będzie zadowolony ze sposobu, w który serialowa wersja "Pieśni Lodu i Ognia" odbiegnie końca.
Gra o tron — twórcy mają plany na finał serialu
Nietrudno przewidzieć, co będzie działo się w sieci w dzień emisji ostatniego odcinka serialu. Hejty będą przeplatać się z zachwytami, rozczarowaniem i gratulacjami. Benioff i Weiss chcą uniknąć bycia częścią tego wszystkiego, dlatego mają już plan na ten dzień.
— Będziemy w nieznanym miejscu, z wyłączonymi telefonami i otwartymi butelkami różnych trunków. W którymś momencie, jeśli będzie można bezpiecznie wrócić, ktoś taki jak Mara Mikialian [rzecznik prasowy HBO] przedstawi nam analizę tego, co się działo. Nie będziemy musieli tego wszystkiego przeżywać — mówi Weiss.
Plan mocnego upojenia alkoholowego w trudnym do zlokalizowania miejscu bardzo podoba się Benioffowi.
— Mam zamiar być bardzo pijany i z dala od internetu — dodaje.
Weiss i Benioff zdają sobie sprawę z tego, że nie istnieje zakończenie serialu, które usatysfakcjonuje wszystkich, a że poświęcili pracy nad nim 11 lat, wolą wybrać opcję mocnego upojenia alkoholowego niż bycie częścią kłótni, która jest nieunikniona.
— Dobra historia nie jest dobrą historią, jeśli ma złe zakończenie. Oczywiście, że się martwimy. Ludzie uwielbiają się o to kłócić i jest to część zabawy związanej z każdym serialem — tłumaczy Benioff.
Swoje plany na obejrzenie ostatniego odcinka zdradził również Kit Harington. Aktor wahał się między ostrą imprezą, a seansem w samotności i ciszy.