Nowa czołówka "Gry o tron" zawiera istotne wskazówki. Jak zmieniła się mapa? Gdzie jest teraz Nocny Król?
Marta Wawrzyn
16 kwietnia 2019, 14:01
"Gra o tron" (Fot. HBO)
8. sezon "Gry o tron" zaskoczył fanów już na dzień dobry zupełnie nową czołówką. Zamiast skakania po kolejnych miejscówkach mamy trasę Nocnego Króla i wiele, wiele więcej.
8. sezon "Gry o tron" zaskoczył fanów już na dzień dobry zupełnie nową czołówką. Zamiast skakania po kolejnych miejscówkach mamy trasę Nocnego Króla i wiele, wiele więcej.
Koniec z podróżowaniem palcem po mapie Westeros i przyglądaniem się kolejnym siedzibom możnych rodów. W 8. sezonie "Gry o tron" większość tych rodów została zmieciona z powierzchni ziemi — liczy się Nocny Król i ostateczna rozgrywka o Żelazny Tron. I właśnie to odzwierciedla nowa czołówka. Zmieniło się wszystko z wyjątkiem motywu muzycznego Ramina Djawadiego.
Gra o tron sezon 8 — nowa czołówka serialu
Nowa czołówka "Gry o tron" została bardzo dokładnie rozpracowana na Reddicie, gdzie pojawiła się także teoria, że co tydzień będzie to wyglądać nieco inaczej. Oglądamy drogę, którą przebywa Nocny Król ze swoją armią. Przechodzimy wraz z nim przez wyrwę w Murze, a następnie idziemy do Ostatniego Domostwa — siedziby rodu Umberów, czyli najdalej na północ wysuniętego miejsca po "naszej" stronie Muru.
Nie widzieliśmy co prawda, jak Nocny Król zajmował Ostatnie Domostwo, ale widzieliśmy pozostawiony przez niego prezent — tajemniczy symbol z martwym lordem Nedem Umberem w środku. Zgodnie z teorią na Reddicie, ta miejscówka pokazana w czołówce na dzień dobry to nie przypadek i w kolejnych tygodniach czołówka będzie zaczynać się tam, gdzie aktualnie znajduje się armia Białych Wędrowców.
Co dalej? Oczywiście Winterfell, które tym razem zwiedzamy znacznie dokładniej niż w poprzednich sezonach. Czołówka zabiera nas do zamku oraz czarodziejskiego drzewa z czerwonymi liśćmi. To miejsce, które ma moc, żeby zniszczyć armię umarłych — być może odegra jakąś rolę w nadchodzącej bitwie?
Następnie udajemy się wnętrza siedziby rodu Starków oraz położonych pod zamkiem krypt. Czy to znak, że martwi Starkowie wstaną z grobów, jak chce jedna z fanowskich teorii? A może po prostu w kryptach będzie mieć miejsce więcej znaczących zdarzeń, jak rozmowa z premiery 8. sezonu "Gry o tron", w której Jon Snow przy grobie Neda Starka poznał prawdę o swoim pochodzeniu.
Szybka teleportacja i już znajdujemy się w Królewskiej Przystani, którą również zwiedzamy w animowanej wersji dokładniej niż kiedykolwiek wcześniej. Zaglądamy do piwnic, gdzie trzymane są czaszki smoków, a także sali tronowej. Po raz pierwszy w czołówce serialu pojawia się Żelazny Tron, nad którym wciąż widnieje wspaniały lew Lannisterów.
Gra o tron, czyli historia Westeros pisana na nowo
Co jeszcze się zmieniło? Sceny, które są wyeksponowane na obracających się złotych obręczach. Wcześniej były na nich momenty historyczne, na czele z rebelią Roberta Baratheona. Teraz możecie zobaczyć świeższe sceny. Jest Viserion niszczący Mur, ścięty wilkor, na którego patrzy Lew (odniesienie do Krwawych Godów), duży smok latający nad trzema małymi, podczas gdy z nieba spada kometa.
Krótko mówiąc, są to wydarzenia, które widzieliśmy w serialu i które na nowo kształtują historię Siedmiu Królestw i Westeros jako państwo. Sugestia, że jesteśmy świadkami czegoś bardzo ważnego, co na zawsze odmieni losy królestwa. Czy będzie to historia pisana z punktu widzenia Starków? Nie możemy tego wykluczyć.
Na razie jednak przyjdzie nam oglądać szlak przemarszu wojsk Nocnego Króla — czyżby miał się zatrzymać dopiero w stolicy?