"Pretty Little Liars": Udany start 2. sezonu
Mateusz Madejski
25 czerwca 2011, 10:35
W ABC zadebiutował już 2. sezon "Pretty Little Liars". Rewolucji nie ma – dotychczasowi fani serialu ciągle będą namiętnie oglądać przygody dziewczyn, ale wielu nowych widzów serial już raczej nie przyciągnie.
W ABC zadebiutował już 2. sezon "Pretty Little Liars". Rewolucji nie ma – dotychczasowi fani serialu ciągle będą namiętnie oglądać przygody dziewczyn, ale wielu nowych widzów serial już raczej nie przyciągnie.
Nowe odcinki "PLL" są bezpośrednią kontynuacją 1. sezonu. Najwyraźniej scenarzyści uznali, że nie poprawia się tego co dobre. Czy może inaczej – nie poprawia się tego, co się dobrze ogląda. I to posunięcie na razie przynosi oczekiwane rezultaty – pierwszy odcinek 2. sezonu obejrzało w USA na kanale ABC Family aż 3,68 mln widzów. To drugi najlepszy wynik w historii serialu. Biorąc jednak pod uwagę, że rekordowy wynik padł w styczniu (a w zimę telewizja zawsze przyciąga zdecydowanie więcej odbiorców), można powiedzieć, że właśnie mamy szczyt popularności serialu.
Pozostaje pytanie, co będzie dalej. Dziewczyny powoli zbliżają się do końca szkoły średniej. Każda z czterech bohaterek "Pretty Little Liars" będzie musiała wybrać college. I każda z nich zapewne opuści rodzinne miasteczko Rosewood. Ciężko będzie kontynuować serial z dziewczynami na studiach, bo niemal wszystkie wątki są mocno związane z tym miasteczkiem. Jak producenci z tego wybrną – zobaczymy. Bo przecież ciężko będzie zakończyć serial po tym, gdy dziewczyny zakończą szkołę średnią. Nie w sytuacji, gdy słupki oglądalności są na tak wysokim poziomie.
Póki co tajemnic przybywa, a atmosfera w miasteczku jeszcze bardziej gęstnieje. Co ciekawe, w pierwszych odcinkach 2. sezonu najmniej charakterystyczna (i zdecydowanie najmniej urodziwa) z dziewczyn – Spencer Hastings – staje się główną bohaterką serialu. Wcześniej była nieco na marginesie, co było nie najgorszym rozwiązaniem.
Jak już wspominałem, rewolucji w 2. sezonie "Pretty Little Liars" nie ma. Czyli mamy kolejne tajemnice, kontrowersyjne romanse, a dziewczyny znowu pakują się w kłopoty. Tym razem naprawdę poważne. Całe miasteczko uważa, że – jakżeby inaczej – są pięknymi, małymi kłamczuchami. Ich rodzice uznali, że dziewczyny powinny się przestać ze sobą trzymać i spotykać. Mamy też kolejne trupy. Akcja się zatem rozkręca i zapewne będzie się jeszcze rozkręcać. Aż do chwili zakończenia szkoły.