Ta teoria mówi, że Melisandre wróciła do "Gry o tron", tylko my to przegapiliśmy
Magdalena Miler
27 kwietnia 2019, 17:58
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Obiecała, że wróci, by umrzeć w Westeros. Czy Melisandre z "Gry o tron" dotrzyma słowa? Fani serialu są przekonani, że kapłanka już jest w Winterfell, jednak większość z nas mogła to przegapić.
Obiecała, że wróci, by umrzeć w Westeros. Czy Melisandre z "Gry o tron" dotrzyma słowa? Fani serialu są przekonani, że kapłanka już jest w Winterfell, jednak większość z nas mogła to przegapić.
Co dzieje się z Czerwoną Kapłanką z "Gry o tron"? Melisandre (Carice van Houten) została wygnana z Winterfell po Bitwie Bękartów, kiedy Ser Davos odkrył, że spaliła Shireen Baratheon.
Bohaterka zapowiedziała wówczas, że jeszcze wróci do Westeros, by w nim umrzeć. Wiele odcinków temu obiecała także Aryi Stark, że jeszcze się spotkają. Biorąc pod uwagę, że Kobieta w Czerwieni trafiła na listę panny Stark, zabójczyni na pewno czeka na ten moment.
Gra o tron — Melisandre wróciła do Winterfell?
I możliwe, że wkrótce się doczeka. Jedna z teorii fanowskich mówi, że Czerwona Kapłanka już wróciła do serialu i "ukrywa się w zasięgu wzroku". Jeśli faktycznie by tak było, na pewno pojawiła się już na ekranie. Tylko pod jaką postacią?
Jest odpowiedź i na to pytanie. Otóż fani twierdzą, że Melisandre, w ciele małej dziewczynki z blizną na twarzy, wdała się w rozmowę z Ser Davosem i Goździkiem. W poprzednich odcinkach serialu kapłanka udowodniła, że z pomocą swojego naszyjnika jest w stanie przybrać dużo młodszą postać, więc kto wie?
Dalszy ciąg teorii zakłada, że Kobieta w Czerwieni nie bez przyczyny przybrała formę dziecka, bo był to zabieg, który zapewni jej miejsce w kryptach Winterfell. Taka informacja daje nadzieję wszystkim fanom pomysłu, że zmarli Strakowie zostaną ożywieni. Melisandre posiada bowiem moce przywracania zmarłych do życia.