Czy będzie 5. sezon "Lucyfera"? Twórcy serialu mają już kilka pomysłów!
"Lucyfer" otrzymał od Netfliksa szansę na 4. sezon, ale czy historia powtórzy się i twórcy serialu dostaną zielone światło na stworzenie kolejnego? Na pewno mają już kilka pomysłów.
Gdy rok temu Netflix wysłuchał próśb fanów "Lucyfera", przygarnął serial pod swoje skrzydła (po tym, jak został skasowany przez telewizję FOX) i zaświecił zielone światło dla jego kontynuacji w postaci 4. sezonu. Ten wylądował na platformie w zeszłym tygodniu i teraz pojawia się pytanie, co będzie dalej.
Lucyfer — czy będzie 5. sezon serialu?
Streamingowy gigant nie chwali się widownią, którą przed ekrany przyciągnęła najświeższa odsłona przygód czarującego Diabła. Jednak Lucyfani już chcieliby wiedzieć, czy ich ulubiony serial powróci z kolejnym sezonem.
Wszystko zależy oczywiście od Netfliksa, ale twórcy "Lucyfera", Joe Henderson i Ildy Modrovich, są gotowi do działania.
— Mamy wiele ekscytujących pomysłów, a jeden w szczególności, na przywrócenie Lucyfera z piekła i rozpoczęcie niesamowitego sezonu 5. Spędziliśmy sporo czasu, zagłębiając się w to, jaki może być 5. sezon. Mamy nawet pierwszą scenę, która jest jedną z moich ulubionych. To jedna z lepszych rzeczy, na które kiedykolwiek wpadliśmy — mówi Joe Henderson.
Ildy Modrovich zapowiada natomiast całkowicie nowy kierunek serialu.
— Naprawdę próbujemy nadać mu całkiem nowy kierunek. Jeśli wszyscy myślą o jednej rzeczy, my staramy sie pomyśleć o czymś tak szalonym i nieszablonowym, jak to tylko możliwe, żeby nie znudzić ani widza, ani samych siebie — mówi scenarzystka.
Rodzi się też pytanie o Ewę. Twórcy zgodnie twierdzą, że praca z Inbar Lavi grającą pierwszą kusicielkę na świecie była fantastyczna, dlatego też mają nadzieję, że widzowie jeszcze zobaczą tę postać.
Co zatem mogłoby wydarzyć się w 5. sezonie "Lucyfera"? Choć szczegółów brak, pomysł na to, jak zacząć sezon, już jest.
— Mamy pewien pomysł. Kiedy pojawił się się w pokoju scenarzystów, stwierdziliśmy: "O Boże, to jest szalone". A potem im dłużej o tym rozmaialiśmy, tym bardziej nam się wydawało, że to jest genialne — dodaje Modrovich.
Oby udało się go zrealizować!