Czy Krysten Ritter może powrócić jako Jessica Jones? Aktorka mówi, jakie są na to szanse
Marta Wawrzyn
23 czerwca 2019, 16:00
"Jessica Jones" (Fot. Netflix)
Netflix pozbył się seriali Marvela i uniemożliwił kontynuację na innych platformach, ale to nie znaczy, że ich bohaterowie nigdy nie wrócą. Czy Krysten Ritter chciałaby jeszcze zagrać Jessicę Jones?
Netflix pozbył się seriali Marvela i uniemożliwił kontynuację na innych platformach, ale to nie znaczy, że ich bohaterowie nigdy nie wrócą. Czy Krysten Ritter chciałaby jeszcze zagrać Jessicę Jones?
"Jessica Jones" zakończyła się sezonem, który nie zapisze się złotymi zgłoskami w historii telewizji, ale to nie znaczy, że nie będziemy tęsknić za główną bohaterką. Gdyby Marvel kiedyś zdecydował się przywrócić ją na ekrany, pewnie wielu fanów dalej by oglądało jej przygody — podobnie jak historię Daredevila czy Punishera. Jedyny problem? Krysten Ritter mówi, że to zakończony rozdział.
Krysten Ritter mówi, że nie wróci jako Jessica Jones
Aktorka powiedziała w rozmowie z TVLine, że "Jessica Jones" to dla niej skończony rozdział.
— Czy myślę, że kiedyś ją jeszcze zagram? Nie sądzę. Czuję, że ją zagrałam, wiesz? I czuję się z tym naprawdę dobrze. Czuję się dobrze, zamykając te drzwi — stwierdziła Ritter.
Netflix również zamknął te drzwi, pozbywając się wszystkich seriali Marvela po kolei. W październiku 2018 roku skasowany został "Iron Fist", tydzień później ten sam los spotkał "Luke'a Cage'a". Niedługo potem stramingowy gigant pożegnał "Daredevila", mimo że 3. sezon zbierał pozytywne opinie, a w lutym tego roku skasowano "Punishera" i "Jessicę Jones", której 3. sezon stał się finałowym.
Fani liczyli na to, że netfliksowa piątka dostanie szansę na powrót na platformie Disney+, która startuje w listopadzie. Ale okazało się, że Netflix zabezpieczył się przed taką możliwością. Marvelowcy bohaterowie nie mogą pojawić się ani w innych serialach, ani filmach przez dwa lata po zakończeniu seriali Netfliksa.
Gdyby "Jessica Jones" za kilka lat dostała szansę na powrót, to nie tylko bez Ritter, ale też prawdopodobnie bez twórczyni serialu. Melissa Rosenberg powiedziała, że dla niej to także już jest koniec.
— Mam wrażenie, że to naprawdę kompletny, zamknięty rozdział. Znaczy, nigdy nie mów nigdy. Ale czuję się gotowa opowiadać nowe historie — oznajmiła showrunnerka.