Śmierć Nocnego Króla wzięta z indyjskiego serialu? Fani sugerują, że "Gra o tron" wygląda zaskakująco podobnie
Michał Paszkowski
24 czerwca 2019, 16:32
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Czy jedna z najbardziej widowiskowych scen 2019 roku została skopiowana z indyjskiego serialu? Raczej mało prawdopodobne, ale podobieństwo do "Gry o tron" jest zastanawiające.
Czy jedna z najbardziej widowiskowych scen 2019 roku została skopiowana z indyjskiego serialu? Raczej mało prawdopodobne, ale podobieństwo do "Gry o tron" jest zastanawiające.
Jedno pchnięcie nożem i Nocny Król rozmywa się wraz z całą swoją armią. Niezależnie od tego, jak oceniacie ten niekonwencjonalny ze strony twórców "Gry o tron" ruch, raczej ciężko się spierać, że sekwencja z Aryą wyłaniającą się z cieni i zadającą Nocnemu Królowi finalny cios plasuje się wysoko na liście najbardziej zapierających dech w piersiach momentów z 8. sezonu. Ale co jeśli prawie taką samą scenę pokazał inny serial rok wcześniej?
Scena śmierci Nocnego Króla dziwnie podobna do indyjskiego serialu
Jak dopatrzył się fan "Gry o tron" na Reddicie o nicku u/Jugal0707, bardzo podobną sekwencję w telewizji można było obejrzeć w indyjskiej telenoweli opowiadającej o przygodach Aladyna. Użytkownik dodał na Reddita poniższy filmik z dopiskiem "Indie robiły to zanim stało się fajne":
View this post on InstagramA post shared by Jitha Lel (@jithalel_official) on
Odkładając na bok logikę zabijania kościotrupa nożem, a raczej jej brak i delikatnie mówiąc uproszczone efekty specjalne, trzeba przyznać, że schemat sceny rzeczywiście sugeruje dość oczywiste skojarzenia. Skok z daleka, złapanie bohatera za szyję, wypuszczenie z rąk sztyletu i ostateczny cios — niby wszystko na miejscu, ale czy można posunąć się krok dalej i mówić już o plagiacie?
Jak podaje Esquire, serial "Aladdin: Naam Toh Suna Hoga" (znaczący tyle co "Aladyn: Musiałeś usłyszeć moje imię") zaprezentował swój skok na truposza w połowie 2018 roku. Nie wiemy, kiedy dokładnie została nakręcona scena z Aryą, ale 8. sezon "Gry o tron" skończył zdjęcia w podobnym czasie, a aktorzy na planie byli już od 2017 roku.
Dlatego prawnicy HBO raczej mogą spać spokojnie. A my możemy oglądać sobie scenę z "Aladyna" wyobrażając sobie w tle muzykę Ramina Djawadiego albo nawet lepiej — docenić fakt, że "Gra o tron" miała jednak troszkę większy budżet na efekty specjalne.