Jack Huston i Ben Whishaw w 4. sezonie "Fargo". Znamy obsadę oraz (znowu rewelacyjne!) nazwiska bohaterów
Marta Wawrzyn
18 lipca 2019, 20:32
"Fargo" (Fot. FX)
"Fargo" długo kazało na siebie czekać, ale wreszcie powraca. Zdjęcia do 4. sezonu rozpoczną się tej zimy, a w obsadzie oprócz Chrisa Rocka znajduje się już 12 aktorów.
"Fargo" długo kazało na siebie czekać, ale wreszcie powraca. Zdjęcia do 4. sezonu rozpoczną się tej zimy, a w obsadzie oprócz Chrisa Rocka znajduje się już 12 aktorów.
Stęskniliście się za "Fargo"? My też, ale pewnych rzeczy nie da się przyspieszyć, na przykład śniegu w Minnesocie. Zgodnie z planem, produkcja 4. sezonu wystartuje zimą 2019/2020, co znaczy, że będziemy go oglądać mniej więcej za rok.
Fargo sezon 4 — obada. Kogo zobaczymy w serialu?
Do obsady właśnie dołączyła dwunastka aktorów, a nazwiska bohaterów, z których większość należy do jednej z rodzin mafijnych, jak zawsze są nie do podrobienia.
Na ekranie pojawi się Jack Huston ("Boardwalk Empire") jako Odis Weff, Jason Schwartzman ("Funny People") jako Josto Fadda, Ben Whishaw ("Skandal w angielskim stylu") jako rabin Milligan, Jessie Buckley ("Czarnobyl") jako Oraetta Mayflower, Salvatore Esposito ("Gomorra") jako Gaetano Fadda, Andrew Bird ("Baskets") jako Thurman Smutney, Jeremie Harris ("Legion") jako Leon Bittle, Gaetano Bruno ("La porta rossa") jako Constant Calamita, Anji White ("The Chi") jako Dibrell Smutney, Francesco Acquaroli ("Dogman, Diaz – Don't Clean Up This Blood") jako Ebal Violante, E'myri Crutchfield ("Korzenie") jako Ethelrida Pearl Smutney i Amber Midthunder ("Legion") jako Swanee Capps.
Główną rolę, afroamerykańskiego bossa uwikłanego w wojnę z włoską mafią, zagra Chris Rock. Niestety, na razie nie podano nazwiska jego bohatera, ale spodziewamy się, że będzie ono równie barwne co wszystkie inne. Zastanawia nas także nazwisko Smutney, które czytane "po polsku" brzmi jak "Smutny". Czyżby twórca serialu, Noah Hawley, dodał jeszcze jedną rodzinę mafijną?
Fargo sezon 4 — opis fabuły serialu
Oficjalny opis 4. sezonu "Fargo" jest bardzo długi i poplątany — jak na ten serial przystało.
W 1950 roku, pod koniec dwóch wielkich fal amerykańskich migracji — Europejczyków z południowych krajów, jak Włochy, którzy przybyli do USA na przełomie wieków i zamieszkali w północnych miastach, np. Nowym Jorku czy Chicago, oraz Afroamerykanów, którzy opuścili Południe, uciekając przed prawami Jima Crowa i przeprowadzili się do tych samych miast — mogliście zobaczyć starcie outsiderów, walczących o swoją część American dream.
W Kansas City w stanie Missouri dwa syndykaty kryminalne osiągnęły niełatwy pokój. Jeden włoski, drugi afroamerykański. Razem kontrolują alternatywną gospodarkę — tę opierającą się na wyzysku, łapówkach i narkotykach. To także jest historia Ameryki. Aby scementować pokój, szefowie rodzin wymienili swoich najstarszych synów.
Chris Rock gra głowę jednej z rodzin, człowieka, który — aby dobrze prosperować — oddał najstarszego chłopca swojemu wrogowi i w zamian musi wychowywać syna swojego wroga. Pokój nie jest łatwy, ale przynosi zyski. A potem boss mafii z Kansas City idzie do szpitala na rutynową operację i umiera. I wszystko się zmienia.
To historia o imigracji i asymilacji, i rzeczach, które robimy dla pieniędzy. I jak zawsze, to historia o w zasadzie przyzwoitych ludziach, którzy pakują się w coś, co ich przerasta. Wiecie, "Fargo".